Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-04-2016, 20:39   #146
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Przez całą drogę Pyotr przysłuchiwał się i łapczywie spijał wszelkie informacje o monstrum, którego szukali. Sam wymienił również kilka zdań z łowcami potworów, chcąc poznać najdrobniejsze szczegóły o bestii.

Cechowała ją brutalna siła i niespotykany spryt. zeznania świadków i ślady jakie widywali po drodze mówiły jasno- przerośnięty wilk... lub coś podobnego. Dziadek Rybak słyszał w całym swym życiu wiele podań. W tym te o zwierzołakach i Dziedziach Ulryka.

W wypowiedzi Dietera Dashauer o tym by niejako spłoszony ogar miał być domniemaną bestią zauważył drobną niezgodność, o której natychmiast wspomniał. Bowiem bestia, z tego co powiedziano, grasowała nie od dziś. W dodatku, jak się dowiedział z późniejszych dociekań, atakowała głównie w nocy.


Zatrzymali się przed grotą, rozprawiając co dalej, lecz nie słuchał ich już. Zamiast tego wyłożył swoje karty. Wisielec Księżyc i Rydwan. Wróżba była trudna do rozwikłania. Przesłanie kart niejasne. Pyotr marszczył czoło w zastanowieniu, lecz im dłużej się zastanawiał tym większej pewności nabierał co do swego osądu. Schował rozdanie i rzekł:
- Nie zastaniemy go w środku...

Pyotr zastanowił się nad związkiem nocnych ataków z brakiem obecności potwora w swym leżu za dnia, lecz nie było tutaj żadnego związku. Być może potwór jeszcze nie wrócił z nocnego polowania, a może karty mówiły coś innego?
- ...bynajmniej nie w postaci jakiej go oczekujemy.

Dziadek Rybak wyraźnie nie był pewien swych słów, lecz być może sprawny tropiciel mógłby przyjrzeć się temu co sugerują najświeższe ślady? Słowa tego starca zawsze zasługiwały na uwagę. Czasem się mylił, lecz niespotykanie często miał rację w sprawach, o których z pozoru nie powinien wiedzieć nic.
 
Rewik jest offline