— Powiedz swojemu przyjacielowi, że nie jestem łysym facetem. Jeżeli już, to mężczyzną. — rzekł z wyrzutem Hitman, po czym wyszedł na środek. — Teraz sporo zaryzykuję, lecz kto wie, może mi się to opłaci. A innego wyjścia z mojej sytuacji nie widzę, a przynajmniej nie teraz. Zakładam również, że wielu z was już to wie. O ile deska, a raczej Johnny mówił prawdę, to byłem wilkołakiem. Co więcej jestem niemal pewien, że Atomówka nim nie była. — Rozglądał się po tłumie, oblizując nerwowo usta. Miał nadzieję, że fortuna będzie mu sprzyjać i lud wybierze dobrze. |