|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-04-2016, 18:30 | #11 |
Reputacja: 1 | — A bo co mam o nich mówić, skorom dopiero się dowiedział o istnieniu takowych w naszej wiosce? — Spojrzał na przybysza z niechęcią. „Ledwo przybył, a już zabiera się za przesłuchania. No i nie mówi całej prawdy, to widać jak na talerzu. Oj, wilczek coś tu kręci” . — Wydaje mi się, że mamy złe podejście. Słuchajcie, te wilki raczej nie urodziły się wczoraj, mogły już dawno uciec. To może wydawać się niemożliwym, ale mogę ręczyć za to, że wszędzie można dostać się niezauważonym. No i z każdego miejsca uciec niezauważonym. Zawsze jest też inna opcja, mianowicie fałszywy alarm. Sen pokazywał coś innego albo to ta nocna mara, czymkolwiek jest, się z nami zabawia. — Zmierzył zgromadzonych chłodnym spojrzeniem. Brakowało mu może takiej charyzmy co Stannisowi czy nieopisanej siły towarzyszącej Geraltowi czy Geraldowi, nigdy nie umiał spamiętać tego, jak się go zwie, lecz w zamian mówił chłodno, rzeczowo i spokojnie. — Podobno w wiosce jest stara baba, która dużo wie. Może ona nam powie czy w wiosce są wilkołaki? Bo ten wisior… — Wskazał na wiedźminski medalion. — …może drgać przez urok, który pozamieniał nasze lica, syrenę, pół-żabę, tę dziewczynę… — Tym razem pokazał atomówkę. — …albo tę marę, o której mówił Żerca. Ostatnio edytowane przez Sakal : 13-04-2016 o 18:44. Powód: Drobna omyłka. |
13-04-2016, 18:42 | #12 |
Reputacja: 1 | Zniecierpliwiony władca pokręcił głową, zwracając na siebie uwagę tłumu i zazgrzytał zębami. Większość z tu obecnych przedstawiło już swoje stanowiska i choć część wydawała się... nie zgadzać, prawo głosiło, że dopóki każdy związany ze sprawą nie zabierze głosu, nie można ona zostać rozstrzygnięta. Stąd od zawsze denerwowały go nieuzasadnione oskarżenia i bezpodstawne groźby rzucane pod czyimiś adresami. - Uciszcie się i pozwólcie zabrać głos ubranemu w granat młodzieńcowi o zielonkawej cerze. - Legendy szerzone wśród najniższych warstw społecznych Westeros głosiły o wielu pradawnych rasach, które wraz z rozwojem ludzi całkowicie wyginęły albo odeszły w niepamięć, ale Stannis nie sądził, żeby w tym przypadku mieli do czynienia z ich szlachetnym przedstawicielem. - On jedyny jak dotąd nie wypowiedział ani słowa. Zaprezentuj nam przebieg swojej nocy i pozwól prawu działać. I pamiętaj, że sabotaż to także przestępstwo. Można nawet powiedzieć, że zdrada. - Baratheon łypnął na chłopaka, ściągając brwi w milczącym gniewie. Nienawidził, kiedy ktoś przeszkadzał mu w pracy. |
13-04-2016, 18:43 | #13 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu |
13-04-2016, 19:36 | #14 |
Reputacja: 1 | Seba siedząc sobie w słowiańskim przykucu obserwował całe zamieszanie. Podczas jego czoło się marszczyło a na oczach miał nieobecne spojrzenie, zapewne znaczyło to że myślał. Z amoku wyrwała go rozmowa na temat browarka. -Walo, walimy dziesione na te wilki, i za ich hajs idziemy na browara. Dwie sprawy za jednym razem, dobre nie?- Powiedział dumny z pomysłu.
__________________ It's only after we've lost everything that we're free to do anything. On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero. |
13-04-2016, 21:02 | #15 |
Reputacja: 1 | Deska spokojnie stał na trawie, nonszalancko opierając się o konar drzewa, natomiast Johnny z głupawym wyrazem twarzy przysłuchiwał się dorosłym. Nie rozumiał kompletnie niczego, jednak mama zawsze mu mówiła by nie przeszkadzać, kiedy dorośli rozmawiają o ważnych sprawach. Gdzieś tak w połowie tej ożywionej dyskusji, wielkogłowy chłopak zwrócił się nagle w stronę przyjaciela. Uniósł go do ucha i z uwagą wysłuchał, co ten ma do powiedzenia. |
13-04-2016, 21:57 | #16 |
Reputacja: 1 | — Powiedz swojemu przyjacielowi, że nie jestem łysym facetem. Jeżeli już, to mężczyzną. — rzekł z wyrzutem Hitman, po czym wyszedł na środek. — Teraz sporo zaryzykuję, lecz kto wie, może mi się to opłaci. A innego wyjścia z mojej sytuacji nie widzę, a przynajmniej nie teraz. Zakładam również, że wielu z was już to wie. O ile deska, a raczej Johnny mówił prawdę, to byłem wilkołakiem. Co więcej jestem niemal pewien, że Atomówka nim nie była. — Rozglądał się po tłumie, oblizując nerwowo usta. Miał nadzieję, że fortuna będzie mu sprzyjać i lud wybierze dobrze. |
13-04-2016, 22:02 | #17 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 13-04-2016 o 22:13. |
13-04-2016, 22:21 | #18 |
Reputacja: 1 | - Ha! Deska znalazła wilka, Deska znalazł wilka - Johnny zaczął gonić wokół placu, unosząc deskę wysoko nad głową. Oczywiście, dopóki nie przywalił w drzewo. Upadł na ziemię, jednak powstał równie szybko, nadal nie tracąc entuzjazmu. Znowu jednak spojrzał na Deskę podejrzliwie i wysłuchał co ma do powiedzenia. |
13-04-2016, 22:27 | #19 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu |
13-04-2016, 22:46 | #20 |
Reputacja: 1 | -Mmmm. Wariactwo jakieś. Zgłupieć można od tych gnuśniarskich sztuczek. Bożątko ty jakieś? - wiedźmin zwrócił się do chlopca i czegoś co wyglądało jak deska z wymalowaną twarzą. Geralt wzruszył ramionami zastanawiając się czy w takim wypadku ktoś wypłaci mu nagrodę. -Oddaję zatem swój głos na Hitmana i winszuję podstępu chłopcze.
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day |