Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2016, 21:57   #488
Ichikage
 
Ichikage's Avatar
 
Reputacja: 1 Ichikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znanyIchikage wkrótce będzie znany

Słysząc odgłosy walki na zewnątrz jaskini, zdecydował się ruszyć na pomoc. Tutaj wewnątrz i tak nie, był za wiele potrzebny. Ruszył za Kargarem ku wyjściu. W biegu sięgnął po łuk, tak iż wybiegając, mógł sięgać już po strzałę. Zatrzymał się niedaleko Liadona, tak by również móc skorzystać z osłony, jaką dawała ściana tunelu. Uniósł łuk z nasadzoną na cięciwę strzałą. Naciągnął i wycelował w zbója, który wyglądał mu na przywódcę. Przymierzając tak by trafić w jego serce, wystrzelił, licząc na to iż trafi. Może zapał rozbójników nieco stopnieje gdyby udało mu się go pozbyć? Szybkim ruchem siegnął po następną strzałę i naciągnął cięciwę ponownie. Tym razem wymierzył w najbliższego bandytę, celując w nieosłonięte oczy. Wypuścił strzałę i opuścił łuk wiedząc że więcej strzałów nie zdąży oddać. Słysząc słowa towarzysza rzucił tylko.

- Jeszcze nie.
Mówiąc to sięgnął jedną ręką ku rękojeści miecza.
- Najpierw czas na stal

Powiedział, upuszczając swój łuk obok ściany, za którą się krył. Miał nadzieję, że nikt go w tej zawierusze nie zniszczy lub nie zabierze. Następnie, odchodząc od ściany, wyciągnął oba swoje krótkie miecze i ruszył za szarżującym Kargarem ku przeciwnikom. Pilnował się, by zawsze mieć ich przez sobą. Jednocześnie dbał o to, by nie dać się okrążyć i odciąć od drogi ucieczki, spowrotem do jaskini.
 
__________________
Powoli ogarniam i w między czasie coś tworzę.
[Autorski] Początek podróży: Lądy nieznane - zerkajcie, czytajcie, oceniajcie i zgłaszajcie się. Poszukuję jeszcze dwóch chętnych do gry.
Ichikage jest offline