WÄ…tek: Sen Nocy Letniej
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2007, 12:59   #108
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
„Znów ta ich magia, która napeÅ‚nia serce ciepÅ‚em, a umysÅ‚ spokojem... Gdyby jednak nie robili tego w tak krÄ™pujÄ…cy sposób...”

Twarz księżniczki pokryła się rumieńcem, gdy stojąca przy szafie Emma spojrzała na nią pytająco.
Verita przeÅ‚knęła Å›linÄ™, by móc coÅ› powiedzieć. CzuÅ‚a siÄ™ wewnÄ™trznie rozbita – jak nigdy przedtem. Nawet ciepÅ‚o Mudiego nie byÅ‚o w stanie wyrwać jej z przygnÄ™bienia.

- Suknia na śniadanie? Nie jadam sukni... chyba, że zażyczyła sobie tego Pani Matka...

Miał to być żart, lecz przestraszona służka patrzyła szeroko otwartymi oczami na księżniczkę. Tradycyjnie już dopatrywała się u siebie uchybienia, które by wprowadziło jej panią w kiepski humor. Verita odetchnęła ciężko.

- Niebieska... niech będzie niebieska. Tylko żadnej czerwieni, dobrze?

Gdy Emma zaczęła wybierać rzeczy z przepastnej szafy, dziedziczka rodu zdjęła z siebie koszulę nocną. Stała teraz naga pośrodku komnaty, a futrzany stworek tulił się do jej brzucha, zadzierając przy tym główkę, by posłać jej szeroki uśmiech. Z westchnieniem wyrażającym rezygnację Verita odczepiła dżina i usadowiła go na łóżku.
Było jej teraz całkiem obojętne to, czy służąca go dostrzega czy nie. Było jej też obojętne, że niebieski stworek widzi ją teraz taką, jaką matka natura wypuściła ją na świat.
Co innego zaprzątało myśli księżniczki. Pytania kłębiły się w jej głowie... Potrzebny jej był ktoś, kto choć częściowo rozwieje mgłę niewiedzy sprzed jej oczu. Ktoś, kto był tu w nocy i sam nosił w sobie tajemnicę....

- Emmo, kanclerz będzie na śniadaniu?

Wtem drzwi komnaty uchyliły się ze skrzypnięciem. Zanim Verita zdążyła zasłonić się pościelą, do pokoju dumnym krokiem wkroczyła kocica. Rozejrzała się wokół lekceważąco, kiedy to jej wzrok spoczął na futrzanym stworku...
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline