Visena
1 Tarsakh, Śródzimie, Roku Orczej Wiosny
Bohaterowie, żartując i przekomarzając się, weszli do piwnicy. Kiedyś panował tu pewnie porządek, ale próby upolowania szczurów i uratowania resztek zapasów zostawiły tu istne pobojowisko. Wszędzie stały skrzynie i beczki; nawet odsunięto od ścian regały. Przewrócony stół, z którego zwisała podarta sieć nosił ślady siekiery. Puste worki zostały niemal przerobione na nici. W piwnicy śmierdziało rybami oraz gnijącym mięsem; gdzieniegdzie na podłodze widać było zaschnięte plamy krwi. Gdy tylko znaleźli się na dole psy od razu zaczęły warczeć. Zaklęcie Panrilla nieźle oświetlało większość pomieszczenia, a oczy Yolandy i Tivii szybko przystosowały się do półmroku. Drużyna dojrzała cztery dorodne gryzonie, siedzące spokojnie na i pomiędzy beczkami. [media]http://pre02.deviantart.net/3827/th/pre/f/2013/033/7/2/dire_rat_by_prodigyduck-d5tlhqo.jpg[/media]
Dorodne to zresztą mało powiedziane - każdy był wielkości dużego, tłustego kota! Nawet zwyczajny szczur stanowił dla kota wyzwanie, toteż nic dziwnego, że tutejsze myszołapy poległy w starciu z tym czerwonookim paskudztwem. Tiva słusznie obawiała się o Lilę, która teraz warczała, szczerząc kły. Szczury nie wydawały się zbite z tropu duża grupą łowców; siedziały sobie spokojnie, bezczelnie się na nich gapiąc.