Chyba źle mnie zrozumiałeś
Ja bardzo sobie chwalę czwartą edycję, choćby za przyjemność prowadzenia, a moi gracze lubili ją za ciekawe klasy i mniejszą zabawę w optymalizowanie postaci (ciężko tu stworzyć coś niegrywalnego, a w Pathfinderze wystarczy dać początkującemu graczowi łotrzyka do zrobienia
). 4 edycję Zapomnianych Krain też bardzo lubię, ale nie podoba mi się mocno naciągane przejście z czwartej edycji do piątej, no ale nie ma co się dziwić - zmiany, które zafundowali Zapomnianym Krainom ciężko było odkręcić w sposób sensowny. Fabuła z bogami FR zaczyna przypominać tą z Mody na Sukces - ktoś ginie, ktoś cudownie wraca do życia, role i domeny bogów się zmieniają, a jakby nie patrzeć są oni nieodłączną częścią tego świata.
Wspomniane przez Ciebie dragonborny pojawiły się w edycji 3.5, choć chyba nie były oficjalnie zaimplementowane do Zapomnianych Krain.