16-04-2016, 19:45
|
#498 |
|
Jurson nie wrzeszczała tak od kilkudziesięciu lat. W pierwszym odruchu odrzuciła miecz i tarcze i w pośpiechu zaczęła odganiać, miażdżyć, tłuc owady. Gdy rój przestał się w koło niej kłębić, całe ciało kobiety trzęsło się w konwulsjach. Głos przechodził ze skowytu w pocharkiwanie to znowu w skowyt. Jurson tarzała się ciągle w leśnym runie, trochę w katatonicznym szoku trochę z bólu. Te pierwsze chwile pozbawione były jakiegokolwiek świadomego działania. Dopiero gdy dźwięk małych skrzydełek przestał dudnić kobiecie w głowie, zdołała wydusić z siebie pełne słowa: - Pierdole to… - wysyczała gdy zaciskając pięści zmusiła się by wstać, udało się dopiero za drugim podejściem. Poza puchnącym, piekącym ciałem, które obecnie było w stanie reagować jedynie na ból, Jurson czuła ogromną ilość owadziego jadu płynącą w jej żyłach. Kręciło jej się w głowie. - Żeby was zeżarły pierdolone pająki… - urągała kuśtykając na pogryzionych nogach w stronę miecza i tarczy oraz innych klamotów które upuściła. - żeby nasrały swoje jaja w wasze pierdolone… - Schyliła się po tarczę i płacząc z bólu założyła na plecy - wasze pierdolone żółte korpusiki i żeby ich larwy zeżarły was od środka! - splunęła jeszcze i zrobiła krótką pauzę rozmasowując szyję. Oddychała głęboko ale i tak wydawało jej się że się dusi. Pozbierała resztę rzeczy wywracając się przy tym trzy razy. W pewnym momencie stwierdziła, ze chyba nie pójdzie już dalej, ale kiedy tak leżała jak ściera, uświadomiła sobie, że w okolicy zaczyna rozprzestrzeniać się ogień. *Skąd się tu wziął ogień?* - przeleciało jej przez myśl. Zawyła z bólu i wściekłości, choć bardziej jednak z bólu i zmusiła się by znów wstać - Żeby was karaluchy jebały między szczękoszółki... - klniecie pomagało jej zapomnieć o bólu przynajmniej na tyle by kuśtykanie stało się wykonalne - - aż wam te osrane żądła wypłyną razem z flakami! - bluzgała człapiąc od drzewa do drzewa w jedynym kierunku jaki znała - z powrotem do jaskini - aż wypłyną razem z flakami, czy co za gówno w was jest!
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us.
Ostatnio edytowane przez Amon : 16-04-2016 o 19:48.
|
| |