Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2007, 16:54   #51
Tammo
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Hadrian, w drodze do morza

Gdy Hadrian wypowiedział to, co w jego mniemaniu miało być zaklęciem wywołującym tajemniczą pomoc magiczną z pierścienia ofiarowanego im przez Mabel... nic się nie stało.

"Niechże to... Pojaw się, proszę, jeszcze mnie zaraz wyśmieje..."
Faktycznie, Bayard zachichotał cicho:

- Co tak gadasz do siebie mądralo? Gdzie ta twoja potężna magiczna pomoc? Aaałaaaaa!

Obserwując talerz odlatujący pięknym łukiem po zderzeniu z głową Bayarda, Hadrian cichutko, cichuteńko i z lekutką nutą satysfakcji rzucił:

- Właśnie przybyła.

W rzeczy samej. Malutki, pomarszczony, w zielonym kubraku i soczyście różowych kapciach duch z zawiązaną pod brodą chusteczką unosił się nad pierścieniem, piorunując Bayarda wzrokiem.

Minstrel w spokoju czekał, kiedy przyjdzie i jego kolej. Przyszła. Nawet mniej gromów było niźli się spodziewał.

- A ty co, kum mój jesteś? Śliwowicęśmy razem pili? Uważaj, jak zwracasz się do najpotężniejszego z istniejących dżinnów, gnomminów i kotoduchów. 'Wasza ekscelencjo' to mogą mówić do mnie najwyżej kuzyni drugiego stopnia i znani od przynajmniej stu lat śmiertelnicy.

No, to nie mam szans na żadne, pomyślał z humorem Hadrian, skłaniając się by rzec coś, lecz gnommin nie skończył:

- Gdzie ta stara purchawa u której spędziłem ostatnich kilka lat? Znów próbowała mnie komuś opchnąć? Jak ze mną nie wytrzymacje i zwrócicie jej ten - hi hi hi- 'dar'... już ja jej dam popalić. Jakem Pappasmerph, przez pięćdziesiąt lat nie pozbędzie się smrodu zgniłych jaj. Albo padliny... zastanowię się. Odpowiadaj robaku, kim jesteś? Czemu mnie wam oddała?

- Jeśli wierzyć słowom damy, za której sprawą tu jestem i za której sprawą nam właśnie przypadło posiadanie pierścienia, jednym z czterdziestu najlepszych minstreli Hadrancji. Na pewno nie śmiertelnym znanym od lat stu, na który to tytuł niestety nie zdołałbym sobie zasłużyć bez wyraźnego przedłużenia żywota, tedy zapytowuję, o Potężny, czy jest tytuł dla zwykłych śmiertelnych przewidziany? W takiej bowiem kompanii obecnie przebywasz. Mówiłbym, o Najpotężniejszy, jako że to prawdzie odpowiadający tytuł, lecz obawiam się, iż pomyślisz, że próbuję wpłynąć na Cię niskim pochlebstwem.

Uśmiechnąwszy się przepraszająco minstrel kontynuował:

- Sprawa zaś, to nic innego jak Odskrzydlenie, o Potężny. Królowa Sab pragnąc pozbyć się pasierbicy prezenty posłała Pani Przestworzy i teraz księżniczka Ciatynne na Zlocie Uskrzydlonych Skrzydlatym Klejnotem się stanie... chyba, że Twa nieoceniona pomoc, o Potężny wesprze nas w podróży ku Syreniej Głębi by znaleźć tam morskich wodorostów; wspomoże w znalezieniu przedmiotu zrobionego z najgłębieł położonych skał Korthulu oraz doradzi przy zdobywaniu wody z jeziora Sill w Północnych Górach leżącego. Na sam zaś koniec najpewniej pomocy będziem potrzebować kogoś prawdziwie mądrego, by Pani Przestworzy jedną z tych rzeczy miała na twarzy, drugą we włosach, trzecią zaś w dłoni, wszystko to przed czasem wyboru Skrzydlatego Klejnotu. Takie są warunki odczynienia klątwy, o Potężny, o czym niewątpliwie niepotrzebnie przypominam.

Hadrian skończywszy, spojrzał na ducha ciekawie.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline