Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2016, 11:16   #623
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Uff... muszę przyznać, że po przeczytaniu poprzednich paru postów musiałem odczekać kilkanaście godzin, bo to co miałem zamiar napisać, nie nadawałoby się do publikacji na ścianie toalety na Dworcu Centralnym, a co dopiero na forum.

Więc tak, po kolei. Sesja mi się podoba Pipboj włożył sporo wysiłku w fabułę i wykreowanie świata przedstawionego. Tak mi się spodobała, że przeczytałem Zimę, a kiedy dowiedziałem się dwa tygodnie temu, że jest jeszcze Jesień na innym forum, również ją przeczytałem. Dlatego zastanawiam się nad zostawieniem sesji nie bez żalu.

Nie wnikam w to czy to co napisała Trolka, miało miejsce czy nie. Nawet jeśli w jej słowach jest tylko "połowa" prawdy statystycznie licząc, to i tak nie wypada to dla Ciebie MG różowo.

Cytat:
Meriil jest płaczliwym lamerem który sam nie umie nic zdziałać sensownego na sesji poza byciem twardzielem w myślach i czekaniem aż ktoś za niego pomyśli. Niby taki koleś co się nadaje do trzymania broni i nic poza tym, a jak coś się dzieje złego to od razu leci płakać jakiejś lasce z nadzieją że ta załatwi problem za niego
Grałem postacią Lynxa w dwóch sesjach na LI - "Pola nienawiści" i "Droga ku nadziei" - prowadzonych przez Losta oraz w sesji przez gdocka pod wodzą Szarleja. Nie gram też od wczoraj, czy od przedwczoraj. Tamci MG potrafili wyciągnąć z Lynxa wiele dobrego dla sesji, sam ośmielam się uważać, że w kp miałeś tyle ciekawych zahaczek dla mojej postaci, że spokojnie osobny wątek mogłeś pociągnąć, jak robiłeś to dla Blue czy Alice.

Wielokrotnie udzielałem się więcej na docku, niż reszta ekipy, do której byłem aktualnie przypisany. O wykonanych dialogach, czy "próbach dialogu" nie będę już przypominał, nie za bardzo rozumiem zarzut, twardzielstwa oraz bierności. Nie za bardzo rozumiem też zarzut, że leciałem płakać jakiejś lasce. Tu bym prosił o przytoczenie konkretnych przykładów, w sensie kiedy przy jakiej akcji i której lasce. Nie wiem czy zauważyłeś, ale jak mieliśmy spiny w docku, to zawsze brały twoją stronę:/.

Teraz przynajmniej zaczynam rozumieć pewne absurdy przy rozdawaniu pedeków, bo wydawało mi się zawsze, że w większości dyskusji i akcji, jakie działy się na docku brałem udział, czasem nawet bardziej niż aktywny. A przekroczyć magiczną barierę 30 pd za posta udawało mi się bardzo rzadko. Podejrzewałem, że przy rozdawaniu tych pedeków nie zawsze byłeś obiektywny i teraz niestety może się to potwierdzić:/.

Co do postaci Lynxa, tak wiem, że napiszesz, że ja jako gracz prowadzący postać podjąłem taką a taką decyzję. Jednak twoja kreacja świata i NPC-ów wymuszała konkretne działania. Czasami wydawało mi się, że traktujesz Lynxa jako "piąte koło u wozu" i "kwiatek do kożucha", że o irracjonalnych dla mnie zachowaniach NPC-ów, typu Dalton, Saxton nie wspomnę. Nie mówię, ze były niesłuszne, mówię że były przerysowane i przesadzone. Czy wreszcie wykupiona za gamble Kate, której naprawdę już nie wiem co Lynx musiałby udowodnić czy powiedzieć, żeby choć trochę ocieplić swój wizerunek w jej oczach.

Jak mówię, wszystkie zarzuty jakie miałem - te pedeki, czy traktowanie po macoszemu, czy nieobiektywność wobec mojej postaci npców, jestem w stanie przeboleć dla dobra sesji, choć otwarcie Ci o nich monitowałem (wielokrotnie w docku spieraliśmy się na ten temat) - nie możesz mi zarzucić, że obrabiałem Ci tyłek za plecami. Dla dobra sesji, która naprawdę mnie wciągnęła byłem gotowy to olać. Jednak widzę teraz, jakie masz o mnie zdanie:/.

Na serio, nie wiem gdzie się wychowałeś, ja mam zdanie, że jak coś do kogoś się ma to mówi się mu to otwarcie. Tylko do tego trzeba mieć jaja...

Jeśli chcesz mi coś powiedzieć, albo się wytłumaczyć to teraz jest odpowiedni moment. I chciałbym usłyszeć szczere odpowiedzi, bo naprawdę zastanawiam się nad odejściem z sesji.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

Ostatnio edytowane przez merill : 17-04-2016 o 11:30. Powód: literówki i szybkie pisanie:/
merill jest offline