Zombie i Zuzu
nie wiecie nawet jak mi przykro, że odchodzicie.
Stworzyłyście niebywale fascynujące postacie i wręcz uwielbiałem czytać wasze posty.
Obawiam się, że na tej kłótni to właśnie osoby takie jak ja najbardziej stracą, pozbawione cotygodniowego waszego posta
Uzależniłem się od nich i już czuję pierwsze oznaki głodu
Ale cóż, bywa. Zatem jeszcze raz dzięki za świetne posty, żałuję, że to już koniec i że Baba nigdy waszych bohaterek nie spotka...
Trolka, bardzo przesadzasz. Można podzielić się swoim zdaniem zachowując nieco więcej kultury i klasy.
Powiem krótko
Ja znam Pipboya już od dobrych kilku lat. Często gadamy o różnych sprawach i raczej moja ocena jego osoby jest diametralnie inna od tej, jaką przedstawiła Trolka.
Meril, mogę cię zapewnić, że Pip nigdy nie mówił o tobie czy twojej postaci w obraźliwy sposób wobec mnie.
Co do prowadzenia sesji, no to mam podobne zdanie jak psionik.
Wiadomo, są jakieś sprawy, które mi się nie podobały czasem. Ale omówiliśmy je na spokojnie. Czasem było moje na wierzchu, czasem Pipboya, ale zawsze dochodziliśmy do konsensu.