Winą ISA jest jakość tłumaczenia? Bardziej chyba winą tłumaczy z których wielu wywodzi się z graczowskiego środowiska. Jak trudną sprawą jest przełożenie podręcznika do RPG przekonuję się na co dzień, gdy próbuję ogarnąć nazewnictwo graczy używających wyłącznie angielskojęzycznych podręczników i kart.
Knowledge w Dark Heresy to Erudycja.
Knowledge w D&D 3.0; 3.5 to Wiedza.
Było tego znacznie więcej.
Poza tym jeśli tłumaczenie było złe, to dlaczego ci tłumacze zostali przejęci przez CDprojekt? Mogę wymienić jednego, który D&D 4.0 tłumaczył dla ISA a teraz dla CDprojekt pracuje.
Ci którzy bili brawo, gdy ISA zrezygnowała z wydawania D&D dali świadectwo wyłącznie swojej dziecięcej naiwności i fanowskiego zacietrzewienia. Teraz rozumiem jesteście szczęśliwi? Macie podręczniki tylko po angielsku, płacicie za nie z przesyłką jak za zboże w dolarach i euro i nic nie drażni waszych wysublimowanych gustów. Takie polskie cebulactwo. Nie ważne, że nie ma podręczników po polsku, ważne że to przebrzydłe polskie ISA już na nich nie zarabia. A geeki niech wyjdą z piwnic i idą na kurs angielskiego! W końcu rpg nie dla każdego! Nie każdy jest tak zajebisty jak ja!
Jeśli ISA jest upadłym wydawcą to jak nazwać CDprojekt? Psem ogrodnika? Przejęła prawa do D&D firma, której prezes już na wstępie powiedział, że papierowym RPG w ogóle nie są zainteresowani, ale niech fani się nie martwią bo CDprojekt jest zarąbistą firmą i na pewno coś im się podrzuci do kupienia, chociaż to nie będzie podręcznik do RPG.
I nie obwiniaj ISA, że zrezygnowali. Mało mamy na forum graczy, którzy co prawda chcą grać, ale podręczników kupować już nie chcą? Wszyscy lecą na pdfach z chomika lub kupowanych u zagranicznego wydawcy. Zgłasza mi się do sesji gracz i mówi zagrałbym ale podręcznika nie mam, daj link do pdfa. Ja mu- Kup. Jest w Rebelu, dzisiaj zamawiasz, jutro kurier dostarcza. Jedyne 100 zł.
Sto zł? Wolę na piwo wydać.
No to o czym my mówimy? O czym my mówimy jak ktoś, nawet w tym temacie zachęca do kupowania tanich pdfów u wydawcy za granicą? A potem Warlock pisze, że podręczników się w Polsce nie wydaje, bo rynku nie ma. Chociaż akurat w przypadku D&D główną przyczyną jest samobójcza dla marki strategia producenta, bo akurat na D&D nawet najgorsze chętni by się w Polsce znaleźli.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |