Sierżant Baumont uśmiechnął się smutno.
- Tak, było to kosztowne zlecenie... Utraciliśmy dwóch członków zespołu... i to w głupi sposób. Kasel i jej poplecznicy okazali się być o wiele groźniejsi niż niejeden starożytny wampir. To smutne jak strach i chciwość potrafią odmienić ludzi
Odlecieli w południe nieco przygnębieni, ale też zadowoleni, że opuszczają te wywołujące złe wspomnienia miejsce,...
Gdy dotarli do Rzymu sierżant wezwał Grethę aby coś jej pokazać
- To zdjęcia przesłano z Centrali w Wenecji, powinno cię zainteresować
Było to stare zdjęcie wykonane jeszcze prymitywnymi technikami. Przedstawiało grópkę górników, z Peru, którzy odkopali jakiś przedmiot. Już na pierwszy rzut oka dostrzegła Kasel uśmiechającą się tryiumfalnie. Była taka sama jak ją ostatnim raze, widziała. W cieniu stał mężczyzna o brutalnych wręcz prymitywnych rysach twarzy, w których widać było podobieństwo do rudej wiedźmy.
- To zdjęcie wykonano trzydzieści lat temu - rzekł sierżant.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |