Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-04-2016, 19:36   #403
JaTuTylkoNaChwilę
 
JaTuTylkoNaChwilę's Avatar
 
Reputacja: 1 JaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnieJaTuTylkoNaChwilę jest jak niezastąpione światło przewodnie
Praudmoore dawno przestał silić się na rozumienie rzeczy, które dzieją się w Zasranych Stanach. Kiedy mógł - jadł, spał i się bawił. Jak było trzeba, walczył. Jeśli ktoś go chciał bić, uciekał, a jak dawali, brał.
Szczęśliwy skrzek Ryśka wybudził go ze snu. Will usiadł na śmierdzocym posłaniu i rozejrzał się niemrawo dookoła przecierając oczy.
- Co kurwa? - zapytał przyjaźnie leżącego obok Doca.

Jeszcze chwilę dał się ogarniać dezorientacji, po czym strząsnął głową. Właśnie miał najdłuższy i najbardziej pojebany sen w historii. Ciekawe, kto mu czegoś do żarcia dosypał... Przecież jakby wprost dawali, też by nie odmówił...
 
JaTuTylkoNaChwilę jest offline