Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2016, 13:56   #9
Nimsarn
 
Nimsarn's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znanyNimsarn nie jest za bardzo znany
[Test trafienia w Alexa - wyniki: 5, 5, 5 - porażka!]
Ogłuszający huk, i metalowa kula rozdzierając przeraźliwym gwizdem powietrze z trzaskiem zagłębiła się w ziemię kilkanaście cali przed ramieniem kulącego się w trawie Aleksandra, który osłaniając się przed suchym deszczem wzniesionej w powietrze gleby szybko przeturlał się w stronę ukrytej w płytkim jarze towarzyszki!

Antony krzycząc na towarzyszy odruchowo przetoczył się na plecy, akurat by zobaczyć wyłaniającą się z wysokiej trawy zwalistą sylwetkę purpurowego człowieka, który monstrualnym pistoletem nieustanie mierząc w linię lasu przebiegł zaledwie kilka metrów od niego w stronę spalonej słońcem równiny.
Ponowne odezwał się metaliczny dzięcioł wypuszczając w ślad za uciekającym jazgoczące szerszenie, które kreśląc na nieboskłonie cienkie nitki smug kondensacyjnych pomknęły za uciekinierem...

Z dna jaru niewiele było widać. Coś wielkiego wyłoniło się z lasu, napełniając glebę rozchodzącym się pod ziemią dudniącym drżeniem. Przez chwilę mignęło Aleksandrowi metaliczne ramie - lufa - powoli przesuwające się nad czubkami traw. Refleksy światła odbijające się od hełmofonów. Syki serwomotorów. Wtem dudnienie ustało. Maszyna kilkakrotnie zasyczała następnie dało się słychać zbliżające się do kryjówki trzeszczenie giętej ostrożnie trawy...

A: 5, 6, 6.
B1: 3, 2, 2, 3, 1, 1.
B2: 4, 4, 5.
 
Nimsarn jest offline