Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-04-2016, 19:19   #98
Ravage
 
Ravage's Avatar
 
Reputacja: 1 Ravage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwuRavage jest godny podziwu
Nie dotarło.
Zupełnie do niego nie docierało o co jej chodziło. Rozmowa z tym gościem była po stokroć gorsza niż znalezienie się pod ostrzałem. Bo z ostrzałem można było sobie poradzić a Karellen nie słuchał, tylko miał chyba ochotę na wygłupy i drażnienie się z nią.
Wstała. Była wielkim babskiem więc patrzyła się na swojego rozmówcę z góry.
Złapała go za koszulę i potrząsnęła nim.
-PRZESTAŃ WRESZCIE!-Huknęła z mocą.
Puściła go, popychając go lekko. Wygadywał głupoty. Nie słuchał. Był sobą zachwycony i swoimi pomysłami, ale zupełnie nie słuchał.
Dobrze chociaż, że nie odleciał bez niej statkiem, bo inaczej miałaby przejebane.
-Czy z tobą zawsze trzeba na siłę!?-Znów sięwkurzyła. Była tym wszystkim bardzo zmęczona.
-Nikogo nie będziemy zabijać! Ale jak chcesz tym stateczkiem dotrzeć na Coruscant? Jak? Jesteśmy ścigani, widziałeś co się stało! Jeśli chcesz dotrzeć żywy to trzeba coś zrobić! Nie chcesz? Proszę bardzo, ja już nie mam nic do stracenia, możemy lecieć nawet i tą łupiną ,tylko że jak będziemy chcieli wylądować w stolicy, to zobaczysz co będzie! Cały zastęp komandosów nam wypali dziury w dupach i tyle będzie naszego pięknego planu! Już nas osądzono Karellen, ty i ja jesteśmy winni czegoś, czego nie zrobiliśmy i nikt nam nie pozwoli tym statkiem, tak po prostu wylądować na Coruscant!Rusz głową chłopie!-
 
Ravage jest offline