Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2007, 00:12   #70
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Medea leżała cicho przyciśnięta do ziemi, z jednej strony była wściekła na siebie przez ten niepotrzebny altruistyczny gest zdekoncentrowała się, na świetlistą tarczę Ateny! Jak mogłam, jestem słaba, wiadomo jak kończą ci co poswięcają sie dla innych, przykuci do skał Kaukazu.-wyrzucała sobie w jaj duszy walczyły ze sobą dwa sprzeczne isnienia twarda,nieczuła wojowniczka z ciepłą,delikatna kobietą.Ta ostatnia zdobyła teraz znaczną przewagę.Kapłanka czuła nieznośne ciepło które rozchodziło się po jej ciele kiedy tak leżała prawie zmiażdżona pod muskularnym Spartaninem.-Ateno odpędż ode mnie te złe myśli,oddal pokusę!Przywróć spokuj umysłu i ciała!-szeptała gorączkowo.Kiedy Patras uwolnił ich już ze swego żelaznego uścisku,wsatała pośpiesznie rozejrzła się dookoła, widząc wejście na taras zebrała sie w sobie -Idę na zwiady-powiedział ze wzrokiem wbitym w ziemię i czymprędzej zaczeła wdrabywać się na taras.Byle tylko nikt nie zobaczył jej rozognionyh policzków,jest kapłanką Ateny nie może o tym zapominać!Dlaczego nikt w świątyni nie przygotował ją na taka sytuację, uczono ją walczyć,spędzała całe dnie na studiowaniu zwojów filozofów,medyków,strategów,cała ta wiedza wydawała jej się teraz marna nic nie warta.Medea czuła się zagubiona.
 

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 07-05-2007 o 00:16.
MigdaelETher jest offline