Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2007, 01:14   #17
Midnight
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Lyhnis

Vesi z zadowoleniem wysluchala wypowiedzi czlonka rady. Co prawda uroczystosci nie dalo sie obejsc, przynajmniej jednak jak zostalo to zapowiedziane nie beda one trwaly dlugo. Mlodzieniec podal jej pakunek z rzeczami. Ucieszyla sie. Wypakowala wszystkie przedmioty po czym wlozyla je do porecznej torby, ktora nastepnie przewiesila przez ramie. Jedynie dwa sztylety w niej nie wyladowaly. Lyhnis przypasala je do pasa. Po namysle wyjela dodatkowo dlutko i maly mloteczek i wlozyla je do malej sakiewki. Zajelo jej to troszke czasu tak znalazla sie na koncu wybranych gdy ci wyruszyli na uroczystosci. Z uwaga wysluchala pierwszego przemowienia, gdy jednak nastepne bylo prawie takie samo stwierdzila iz lepiej bedzie przyjzec sie ludziom i samym towarzyszom. Najlepiej z calej grupy czula sie w tym tlumie mloda Ena. Nic dziwnego, w koncu byla aktorka i takie sytuacje jedynie jej sprzyjaly. Lyhnis wypatrywala ojca. Byla pewna ze nie przyjdzie. Strasznie sie poklucili gdy dowiedzial sie, ze jego jedyne dziecko wyrusza na ta grozna wyprawe. Mocno ja to bolalo. Nie okazywala tego po sobie, to nie czas na takie smutne mysli. Odgonila je od siebie. Feta sie zakonczyla mogli wiec ruszac. Lyhnis ruszyla raznym krokiem przed siebie. Uwaznie badala tunel sprawdzajac sposob jego wykonania i to w jakim kamieniu go wykonano. Jednym uchem wsluchiwala sie w rozmowy reszty druzyny. Mloda Ena zaczela zadawac mase pytan jedynemu gwardziscie w grupie. Widac bylo iz sie nim interesuje. Lyhnis sluchala tego paplania z dobrodusznym usmiechem na ustach. Usmiech jednak nieco przygasl po rzuconym ni z tad ni z owad pytaniu dotyczacym (o bogowie) biustu Eny. Jak taka mloda dziewczyna moze zadawac takie pytania mezczyznie. Lyhnis byla wstrzasnieta. Gwardziscie udalo sie gladko wyjsc z tej dziwnej sytuacji przy pomocy Almeny za co Lyhnis byla wdzieczna plomiennowlosej Fince. Odwrociwszy wzrok od scian tunelu zwrocila sie do mlodej Vesi.
- Wybacz piekna Eno jednak czy nie uwazasz ze takie hmm nietypowe pytania moga poczekac do naszego powrotu? Jestem pewna, ze Kerom ma w tej chwili wiecej rzeczy na glowie niz zajmowanie sie twoja, skad inad wspaniala fizjonomia.
Slowa zwienczyla przyjaznym usmiechem. To nie byl przeciez czas na swary. Miala nadzieje ze dziewczyna zrozumie o co jej chodzilo. Chociaz takie mlode Vesi bywaly mocno przewrazliwione.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline