Smyk zabełtał zawartością kufla i syknął pod nosem. Cholerne piwo, już nawet gulaszowa babuni była lepsza , a robiona była ze starych szmat i węgla..psu w dupe. Wstał i podszedł do okna by ogarnąć całą okolicę. Odwrócił się gwałtownie i szybko wrócił na miejsce gdy do gospody weszły dwie postacie . Jednak najbardziej przykuła jego uwagę postać w zbroi . Oho a ta tu czego? Kłopotów szuka? Pomyślał i wziął dużego łyka piwa. Ciekawe jaka nagroda za jej głowę he he he. |