Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2016, 14:04   #107
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Smoczy jeźdźcy
Huzzar poczuł jak jeden z kłów przebija zbroję gdy coś uderzyło smoka. Skorzystał z okazji i schwyciwszy jęzor, pociągnął go samemu obracając się. Dźgnął na oślep, licząc że szabla znajdzie oko. Niestety ręka okazała się za krótka by sięgnąć, ale ostrze rozpruło wargę na pół metra.
Smok skręcił się pozbywając się z pleców Warpa, niestety stracił sporo wysokości. Rzygnął ogniem wyrzucając z pyska konserwę, Huzzar niczym kamień ciśnięty na fale odbił się kilka razy od powierzchni i w końcu znikł pod falami. Szczęściem w nieszczęściu było to, że woda zgasiła płomienie, które zdrowo go przypiekły.
Smok nie zdążył wyciągnąć i rąbnął o fale niknąc pod wodą w olbrzymiej fontannie.

smok -2 do następnych testów i zatopiony w morzu
Huzzar -2 do testów i dazed do końca następnej tury



Transportowiec

James spojrzał na usterki, ale wiele nie mógł zrobić. Jedynie co to na szybko wyrównać fluktuacje w liniach przesyłowych osłon. A i na to nie dawał gwarancji. Tu trzeba było warsztatu i narzędzi. No i oczywiście części, zwłaszcza sensorów, które upiekł smok.
Co prawda transportowiec nie oślepł całkiem, ale górna przednia część była czarną plamą na monitorach i Cage musiał to kompensować danymi pośrednimi z bocznych sensorów.

Cage zawisł nad wrakiem, Zcirw szybko zaczął podczepiać magnetyczne mocowania.


po ludzku mówiąc, jest -2 do testów pilotowania. Do czasu remontu.



Warp
Pozwolił by smok mu się wywinął bo nagle poczuł skan telepatyczny. W pierwszej chwili pawie go przeoczył. By tak delikatny, ledwo na samym krańcu postrzegalności. Wrażenie było jednocześnie znajome i obce.

A Mara nie odpowiadała. Na pewno nie wyszła po za zasięg… po prostu znikła dla jego zmysłów. Coś, ktoś ją ukryło. A biorąc pod uwagę gdzie weszła, nie trzeba było geniuszu Jamesa by zgadnąć.
 
Mike jest offline