- Nie, nie zechcę - odparł Artur przyglądając się swojemu zleceniodawcy. Był nim całkiem miło zaskoczony - "nie dość że kobieta, to jeszcze całkiem ładna", no ale trzeba oddzielać sprawy zawodowe od prywatnych pobudek, a przy tym zleceniu Aras nie zakładał większych strat finansowych.
-Poproszę najtańsze wino jakie macie w ofercie - rzucił do przechodzącej obok dziewki karczemnej, a gdy już je przyniosła, napełnił nim swój kieliszek i kieliszek swojej rozmówczyni. - "To wino nie wygląda dobrze i pewnie nie będzie też dobrze smakować, ale może to ona pokryje jego koszty". - Artur spojrzał na kobietę i uśmiechnął się.
-Jeśli chodzi o "Białą Fokę" to przewozi ona wino z Naraszu, ale o wiele ciekawszy od ładunku wydaje się być sam statek. Jak pewnie wiesz, Bridom od Naraszu dzieli ocean i kilka tygodni rejsu, zaś okręt jest płaskodenny, czyli stworzony do żeglugi na bliskie dystanse. Do tego ładunek wydaje się być bardzo skąpy jak na możliwości takiego statku. - Artur wziął łyk wina - "zdecydowanie nie jest ono dobre." - To wszystkie informacje jakie udało mi się zebrać. Mam nadzieję że należycie docenisz mój trud.
Ostatnio edytowane przez Vilir : 04-05-2016 o 23:45.
|