Ja tu czegoś nie rozumiem. Dywagujecie, wręcz kłócicie się o coś absolutnie sprawdzalnego. Oba systemy w podstawowej procedurze różnią się damage dice. Jedna ma ok 17% na krytyk ale ma mniejszą rozpiętość wyników, druga 10% i ma większą rozpiętość wyników. Tyle i aż tyle. Reszta to jedynie inny sposób ich aplikacji i zmienna częstotliwość.
Cytat:
Nie wiem czy ciężej ubić świeżaka z 2 edycji czy z 1.
|
Wystarczy wziąć Kazia z przeciętną żyw(1ed=6żw, 2ed =12żw), S i T=3 i porównać wyniki. Bez maksa na kości obrażeń lub bez krytyka obie edycje dadzą identyczny wynik - Kaziu po ciosie wciąż będzie stał.
Cytat:
Prawdziwemu bohaterowi, z krwi i kości nie trzeba doładowań jego ciosu, bo radzi sobie bez tego.
|
Zdziwiłem się. 1ed polegała na małych, kumulowanych boostach. Gveir - koks z 1ed jest koksem dlatego, że system 1ed był bardziej statyczny. Proste i wyraźniejsze bonusy do siły ataku(z broni np.), i mniejsza kość obrażeń dają mniejszy rozrzut zranienia i stabilniejsze wyniki - walkę przy odpowiednich buildach można przewidywać.
Analizując owe:
Cytat:
prawdziwy koks pierwszoedycyjny jak trzaśnie na odlew
|
1ed koks od 2ed koksa statsami się zasadniczo nie różni. Maksymalny dopał do cechy odpowiedzialnej za krzywdzenie to wciąż stare dobre +3.
Mniejszy damage dice oznacza, że średni rzut na obrażenia to 3-4 plus siła.
W 2ed średnie trzaśnięcie to 5-6 plus siła - wstrzymałbym się z tym 1ed koksem bo tu byle Kaziu zadaje teoretycznie większe obrażenia. Większe trzaśnięcie nie musi być bardziej mordercze z uwagi na żywotność i tu kłania się praktyka - w obu edycjach nieco inaczej rozłożona. W 2ed jest tych punktów więcej, więc statystycznie wychodzi bardzo podobny efekt.
Niuanse zaczynają się przy "koksach".
Cytat:
Koks hodowany na pierwszej edycji jest lepszy od killero-popierdółki z drugiej
|
W obu edycjach najwięksi twardziele mają +8Żw. Widać wyraźnie, że dopał do żywotności w 1ed jest większy czasem jest to ponad 100% startowej żywotności, podczas gdy w 2 ed praktycznie nigdy nie przekracza 100% - najczęściej to ok. 50%. Przy większej kości obrażeń która powoduje siłą rzeczy, większy rozrzut wyników śmiertelność postaci w 2ed wzrasta bo zmniejsza się teoretyczna "wyporność" obrażeń. W 1ed nawet krytyk nie gwarantował zejścia doświadczonej postaci - i trzeba było jednak nieco tych 6tek rzucić by skasować boostowaną żywotność.
Inna jest aplikacja obrażeń i inna częstotliwość - w 1ed wielokrotność ataków była częsta - poza parowaniem tarczą i poświęcaniem ataków na bloki, wielokrotne ataki po prostu były i się je wykonywało. Jeśli tych 6tek się nie dało wyrzucać, można było nadrobić ilością aplikowanych obrażeń - po prostu atakując ponownie.
W 2giej wielokrotne ataki to sytuacyjna akcja - czasem można, czasem nie.
Dynamika WW jest w 2ed większa - w zależności od rodzaju wykonywanej akcji WW dynamicznie się zmienia. W 1ed poza szarżą WW raczej stało w miejscu. Na koniec koksowanie - w 1ed koksowało się dwa razy szybciej. Podsumowując - dużo prościej było być koksem w 1ed - więc chwalić się specjalnie nie ma czym.