Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2016, 18:05   #12
Orthan
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Widząc że Mistrz von Scholberg tłumaczy plan ataku wysłuchałem go stojąc na uboczu - nie podobała mi się myśli że jeśli zostaniemy zaatakowani od tyły to z swoim towarzyszem możemy mieć spory problem.
Widząc że Mistrz von Scholberg kończy wytłuszczanie swojego planu, podszedłem do niego i skłoniwszy się mu rzekłem.

-Mistrzu von Scholberg, wiem że zapewne nikt nie wyjaśnił ci powodu dlaczego zostałem przydzielony do waszej świętej misji - lecz sądzę że mogę w zaufaniu wyjawić go tobie Mistrzu, nasze świątynie od wieków są ze sobą ściśle związane.
W klasztorze w katakumbach znajduję się pewna księga którą mam znaleźć i oddać Matce Przełożonej. Mogę sądzić że księga jeśli dostanie się ręce heretyków może stanowić spore zagrożenie dla tej świętej krucjaty.


Widząc że Morryci ruszają staram się trzymać z tyłu blisko mego strażnika, modląc się do Shallayi bym nie musiał używać swych umiejętności.
Mistrz von Scholberg kiwnął głową na moje słowa - najwyraźniej księga stanowi spore zagrożenie, gdyż oprócz brata Helmuta został przydzielony mi jeszcze jeden rycerz i dodatkowo kilku giermków i braci duchownych.
W każdym razie naszym zadaniem pozostawało dostanie się do kaplicy, pokonanie heretyków i znalezienie księgi.
Nie zwlekając ruszyłem za rycerzami kruka wyciągając przy tym swój miecz i szykując się do walki.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 05-05-2016 o 21:54.
Orthan jest offline