-Jaaasne.
Człowiek uśmiechnął się figlarnie do swego półelfiego kompana. Faktycznie, pomyślał, chyba nie ma się czego obawiać. Z taką drużyną... Zacisnął mocniej rękę na swoim długim drągu, który zawsze miał przy sobie i na którym opierał się w podczas długich wędrówek - a w niejednej takiej uczestniczył. -Chodźmy! - zakomenderował.
__________________ "A świstak siedzi i zawija je w te sreberka"
-facet zachwycony sposobem produkcji Milki |