Wątek: Droga
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2016, 22:01   #223
Grave Witch
 
Grave Witch's Avatar
 
Reputacja: 1 Grave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputacjęGrave Witch ma wspaniałą reputację
Nie dało się ukryć - Elayne była zawiedziona. Szczerze liczyła na coś więcej niż księgi, chociaż należało rzec, że znalezione przez nich tomy sprawiły jej nie lada radość. Bez wątpienia zysk z nich będzie zacny. To z kolei było jej akurat na rękę. Jakby na to nie spojrzeć, aby odnowić ów zamek, bez wątpienia przyda się nieco złota. Bo że zamierzała go odnowić to nie pozostawało cienia wątpliwości. Nawet z duchem, okropnym przejściem i całą masą pracy jaką należało włożyć by doprowadzić budowlę do stanu względnej używalności.
Opuściwszy wieżę - nie było bowiem powodu by zostawać tam dłużej, elfka skierowała swe kroki z powrotem ku parterowi. Po drodze wyjawiła plan, który zrodził się w jej głowie. Nie ten główny oczywiście, a jedynie ten, który tyczył się owej księgi autorstwa Tharvola. Na szczęście ani Paros, ani też Mael, nie mieli nic przeciwko temu by zatrzymała ten konkretny tom. Elayne starała się kontrolować swój uśmiech, chociaż najchętniej zaczęłaby skakać pod sam sufit. Zaraz też zaczęła… marudzić. Byle szybciej opuścić to upiorne miejsce. Skoro już zrobili co mieli do zrobienia… I to najlepiej zanim strop się im na głowy zawali. W końcu on także mógł być utrzymywanym w całości przez magię. Wręcz była tego pewna. Oczywiście, tak nie było, jednak dla jej własnych celów historyjka ta pasowała jak ulał. No bo kto przy zdrowych zmysłach interesowałby się zamkiem, który stoi tylko i wyłącznie dlatego, że utrzymują go w tym stanie czary. Wszyscy widzieli co stało się w komnacie na wieży. O tak… Zdecydowanie należało opuścić to miejsce i nigdy tu nie wracać.
To, że właśnie na taką decyzję liczyła, elfka trzymała dla siebie. Za księgę, która stała się jej udziałem, będzie mogła urządzić się w tym miejscu i to całkiem wygodnie. Przede wszystkim zaś, będzie tu wolna. Bez ciągle nadzorującej wszystkiego matki, nadopiekuńczego ojca i zdającego się zapominać, że była dorosła - brata. Może nawet zaprosi za jakiś czas Mael’a. O ile najemnik zgodzi się na to, by ponownie pokonać magiczne przejście.
O tak, bez wątpienia jej plany na przyszłość były ambitne, jednak Elayne nie widziała powodu by takowych nie robić. Była młoda, całe życie miała przed sobą. Jak szaleć, to szaleć w wielkim stylu…
 
__________________
“Listen to the mustn'ts, child. Listen to the don'ts. Listen to the shouldn'ts, the impossibles, the won'ts. Listen to the never haves, then listen close to me... Anything can happen, child. Anything can be.”
Grave Witch jest offline