- Uspokój się, kupko pikseli. Ja nigdy nie kłamię. - Uśmiechnęła się złowieszczo i pięknie zarazem. - Moja moc może być mało użyteczna, jednak nie muszę nikogo odwiedzać. A tak swoją drogą, mogę dorzucić kolejną cegiełkę podejrzeń na Lifeless. Nie wiedzieć czemu, nie powiedział nic o chlebkach. Ja to widzę tak:
Jeżeli je otrzymał, to najpewniej dostał dwie sztuki i wytypował kto może być piekarzem. Zabije go i przeczeka nas bez mordu. Leon to ofiara jego omyłki w kwestii piekarza. Jeśli to prawda, to dobrodzieju nasz, nigdy, ale to przenigdy, nie dawaj mu chlebków! Wtedy nie będzie wiedział, czy może zakończyć mordy. Reszta kompanii ma milczeć w sprawie jedzenia. Według mnie to najrozsądniejsze wyjście, ale patrząc na wczorajsze, Steve rozpatrzy milion zbędnych wniosków. Ktoś z nas mógł kłamać i tak naprawdę nie dostał chleba, ale nie wydaje mi się, aby tak było.
Ostatnio edytowane przez Moni : 07-05-2016 o 22:25.
|