KP karta postaci:
IMIĘ I TYTUŁY: Alvantir "szary świt"
RASA: niziołek
KLASA: druid
CHARAKTER: neutralny(1)
WYGLĄD: wzrost 98, waga 50. niziołkowaty, druid o niebieskich, przenikliwych oczach w których odbija się niebo, twarz młoda od magii natury, spojrzenie mocne, często chłodno badające rzeczywistość, długie białe włosy, krótka broda opleciona sznurkami z kolorowymi piórami, zielona długa szata bez zbędnych ubarwień, u dołu zabrudzona ziemią, drewniana bukowa laska trzymana w zmęczonej ale silnej dłoni.
CECHY:
Witalność: 2
Kondycja: 1
Inteligencja: 2
Zręczność: 1
Charyzma: 1
Magia: 3 (+1)
Szybkość: 2 (+1)
Celność: 1 (+1)
UMIEJĘTNOŚCI:
językoznastwo - 2
żywiołactwo - 3
przywołanie - 2
walka bronią obuchową - 1
krycie w cieniu - 1
zmiana koloru źrenic - 1
EQUI:
koszula z lnu
majtki z lnu
spodnie z lnu
zielony płaszcz
bukowy kij
srebrny sztylet
skórzana torba
krzemień
krzesiwo
hubka
zwierzę - cętkowaty puchacz (siedzi na ramieniu)
HISTORIA:
Alvantir pochodzi z kontynentu niziolków, urodzil się Kressch'fez - mieście położonym na krańcu wielkiego lasu.
Już od dzieciństwa przejawiał niesamowitą pasję do natury i umiejętności z nią związane, całe dnie spędzał w lesie często z dala od pobratyńcow, za przyjaciól mając rośliny i zwierzęta. Jego dziadek który go wychowywał zabrał chlopca, gdy ten skończyl 12 wiosen do gaju druidów ukrytego w głebi puszczy. Tam Alvantir poznawał dotychczas nieznane mu tajniki magii natury. Znalazł tam wielu przyjaciól o podobnych zdolnościach i doskonalił się w ich gronie. Pewnej burzowej nocy na gaj napadli naslani skrytobójcy i zabili wielu młodych druidów z niewyjaśnionego powodu, w tym najlepszego przyjciela Alvantira. On sam wychądząc cudem cało z bitwy zaprzysięga zemstę i zmienia się. Staję się coraz bardziej nieufny i z chlodnym umysłem opanowuje coraz to potęrzniejsze tajniki magii żywiolactwa. Zostaje w grupce ocalałych przyjaciol, niufając innym, zaczyna widzieć że sam jest zdolny opanowania wyższych kręgów magii natury...
Ostatnio edytowane przez Druidzki spokój : 09-05-2007 o 18:44.
|