Z dziury w kadłubie nieustanie wpada chłodny wiatr i deszcz. Jedyne co da się usłyszeć do szum fal trzaskających o wrak i skały. Nawet spokrewniony z elfami słuch Landera nie potrafił wychwycić nic więcej. Jest zimno.
Gdy Lander próbował unieść właz zrozumiał że nie jest w stanie, klapa ani drgnęła, nawet gdy próbowali razem z Talerem. Nie posłyszał też nic co mogło by świadczyć o czyjejś obecności na pokładzie. Oczywiście deszcz i wiatr mógły być tego powodem.
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us.
Ostatnio edytowane przez Amon : 11-05-2016 o 00:03.
|