Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2016, 12:56   #26
Matyjasz
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
- Dziękuje, z całego serca. Z pewnością ci się odwdzięczę! - Beor na wpół wykrzyczał na wpół wyszeptał do swojego wybawcy i rozmasował nadgarstki, rany od łańcucha będą boleć gdy tylko opadnie adrenalina.
Taler, tak się nazywał ich nowy przywódca, to był ktoś od kogo wiał wiatr szczęścia, Beor miał nadzieję załapać się na jak największą ilość tego dobrego losu, pani Tymora był ostatnim czasem dość oziębła wobec niego.
Kolejnym działaniem było być przydatnym i zorganizować coś co pomoże w ucieczce, takiego jak deska, której podaż przekraczała popyt. Wybrał sobie ładny kawałek drewna i machnął dla dodania sobie pewności. Następnie rozejrzał się za innymi przydatnymi w ucieczce i przetrwaniu w dziczy rzeczami na koniec zostawił sobie jeszcze jedno.
Jak kurczak bez głowy miotał się po ładowni, stukając ręką w podejrzane miejsca Prawie każdy statek coś przemycał (albo oszukiwał w liście przewozowym), nie było też lepszego miejsca do ukrycia kontrabandy niż śmierdząca jak piekło ładownia, w której nawet tak upierdliwy celnik jak on by długo nie wytrzymał. Znaczy gdzieś powinien być schowek i zamierzał go znaleźć.
„Pani Tymoro, Waukeen, nie mówcie mi, że trafiłem na uczciwych piratów!”

Ostatecznie i tak znalazł się przy wyjściu patrząc na pijącego półorka.
- Może by tak zapędzić pozostałych do ucieczki, ktoś pewnie zostanie złapany ale może lepiej by był to ktoś komu już nie zależy? - Spotkało go tylko pozbawione aprobaty spojrzenie ich przywódcy. - No nic, to zostaniemy bohaterami – westchnął - oby nie pośmiertnie. To może chociaż spróbujmy go ukamienować z odległości? Słyszałem historię o niziołku co kamieniem orga zabił. - Z resztką nadziei spojrzał na Zalfera.
 
Matyjasz jest offline