Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-05-2016, 00:51   #21
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację



Pozostali więźniowie, ci którzy byli przytomni i żywi patrzyli tylko z przerażeniem. To byli złamani ludzie. Zbyt wystraszeni i zmęczeni, fizycznie i psychicznie. Nie bez powodu to nie oni zostali zabrani przez Swena do pomocy przy wiosłach. Rozpoznajecie nieliczne kobiety jako te, które miały “okazję przebywać z marynarzami na pokładzie” Może z czasem przełamią strach i zdecydują się na jakieś konstruktywne działanie, a może tego czasu już nie będą nigdy mieć. Jakakolwiek próba przemówienia im do rozumu kończy się niepowodzeniem. Wszystko można ugiąć także ludzi. A to co się nie ugina, łamie się.


Ci z was, którzy wychylili się na zewnątrz, zostali przeszyci lodowatym wiatrem i deszczem. Pod ciemnym, burzowym niebem rozciągał się szary, ponury, kamienisty krajobraz. Sterty głazów zalegały u podnóża klifów wysokich na dwadzieścia, dwadzieścia pięć metrów.
Jakieś piętnaście metrów od wraku, po kamienistej plaży, paradnym krokiem przechadzał się Swen. W jednej dłoni trzymał szablę, w drugiej butelczynę. Pirat wykrzykiwał słowa jakiejś żeglarskiej przyśpiewki, coś o ustach dziewczyny... i takie tam.


Swen nie widział was gdy staliście w cieniu ładowni, lecz jeśli wyjdziecie na plażę, ujrzy was niechybnie.

 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline  
Stary 11-05-2016, 01:01   #22
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Taler dopiero za drugim razem zauważył Swena. Nie ruszał się nawet przez moment bojąc się, że go zauważy. Upewniwszy się, że są bezpieczni w ładowni i ich nie widać zwrócił się do towarzyszy niedoli.
-Chyba będzie trzeba się przez niego przebić i tak.- Oświadczył i popatrzył na pół-elfa i krasnoluda.
-Bierzemy go? Kupą powinniśmy dać radę.- Zapytał i popatrzył w głąb statku na tłoczących się więźniów.
 
Hakon jest offline  
Stary 11-05-2016, 01:17   #23
M0n
 
M0n's Avatar
 
Reputacja: 1 M0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputacjęM0n ma wspaniałą reputację
Ruszając za towarzyszami ku dziurze wybiegającej na kamienistą plażę, przyklęk tuż obok, również dostrzegając owego półorczego nadzorcę, pod którego adresem krasnolud zdążył już w czasie niewolniczej żeglugi, wielokrotnie wyrażać się nad wyraz niepochlebnie.
Bubek... taka jego mać... – Warknął jeno półgłosem, wiodąc wzrokiem za paradującym paskudnikiem. – Taak... kupą go, kupy nikt nie ruszy. – Odrzekł, mocniej ściskając w sękatych łapach pochwyconego wcześniej droga. Nie był wojem zdecydowanie, i jak każdy krasnolud był stworzeniem bezsprzecznie rozważnym znając swe możliwości, ale także jak każdy brodaty ziomek dawać sobie w kaszę dmuchać nie zamierzał, zwłaszcza w przewadze liczebnej.
 
M0n jest offline  
Stary 11-05-2016, 08:27   #24
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Że też akurat ten suczy syn musiał ocalej, pomyślał Lander.
Swen wyglądał na osiłka, który każdego z nich mógłby złamać na kolanie... i nawet się nie spocić.
Cóż można było zrobić, prócz, oczywiście, siedzenia na tyłkach?
Wyjść na zewnątrz i rzucić się całą chmarą na jednego jak by nie było nadzorce?
Wyjść i obrzucić Swena kamieniami? A nuż by któryś trafił tamtego w łeb...

- Może by ktoś z nas zaczął wołać, prosić o pomoc? - zaproponował. - Ann na przykład? Swen zawsze traktował ją nieco inaczej, niż pozostałych.

"Może się zastanawiał, czy się z nią zabawić, jak z innymi", pomyślał. "A nie zrobił tego tylko dlatego, że dziewice osiągają wyższą cenę."
Tego jednak wolał nie mówić.

- Gdyby ktoś się zaczaił tuż przy tej dziurze i dał mu w czerep, gdy tylko Swen wsadzi tu swój łeb? Wszak nie wie, że jesteśmy wolni - dokończył.

 
Kerm jest offline  
Stary 11-05-2016, 08:51   #25
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Ann widząc ich nadzorcę i zarazem jednego z oprawców skrzywiła się, miała nadzieję że udam się wydostać nie postrzeżenie z wraku pirackiego statku. Jak na razie Swen nie zauważył ich, ale jeśli opuszczą ładownię na pewno spostrzeże ich obecność. Widząc że jej towarzysze zamierzają zaatakować półorka, Ann skinęła tylko głową akceptując ich plan.
Ann odłożyła trzymaną deskę i po cichu nazbierała leżące koło statku co większe kamienie. Kilka z nich podała niziołkowi, sądziła że ten tak samo jak ona wolał by nie wdawać się w walkę wręcz. Plan Ann był prosty gdy reszta towarzyszy ruszy by powalić nadzorcę, ona postara się by trafić w niego nazbieraniami kamieniami i w ten sposób choć trochę go unieszkodliwić.
 
Orthan jest offline  
Stary 11-05-2016, 12:56   #26
 
Matyjasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
- Dziękuje, z całego serca. Z pewnością ci się odwdzięczę! - Beor na wpół wykrzyczał na wpół wyszeptał do swojego wybawcy i rozmasował nadgarstki, rany od łańcucha będą boleć gdy tylko opadnie adrenalina.
Taler, tak się nazywał ich nowy przywódca, to był ktoś od kogo wiał wiatr szczęścia, Beor miał nadzieję załapać się na jak największą ilość tego dobrego losu, pani Tymora był ostatnim czasem dość oziębła wobec niego.
Kolejnym działaniem było być przydatnym i zorganizować coś co pomoże w ucieczce, takiego jak deska, której podaż przekraczała popyt. Wybrał sobie ładny kawałek drewna i machnął dla dodania sobie pewności. Następnie rozejrzał się za innymi przydatnymi w ucieczce i przetrwaniu w dziczy rzeczami na koniec zostawił sobie jeszcze jedno.
Jak kurczak bez głowy miotał się po ładowni, stukając ręką w podejrzane miejsca Prawie każdy statek coś przemycał (albo oszukiwał w liście przewozowym), nie było też lepszego miejsca do ukrycia kontrabandy niż śmierdząca jak piekło ładownia, w której nawet tak upierdliwy celnik jak on by długo nie wytrzymał. Znaczy gdzieś powinien być schowek i zamierzał go znaleźć.
„Pani Tymoro, Waukeen, nie mówcie mi, że trafiłem na uczciwych piratów!”

Ostatecznie i tak znalazł się przy wyjściu patrząc na pijącego półorka.
- Może by tak zapędzić pozostałych do ucieczki, ktoś pewnie zostanie złapany ale może lepiej by był to ktoś komu już nie zależy? - Spotkało go tylko pozbawione aprobaty spojrzenie ich przywódcy. - No nic, to zostaniemy bohaterami – westchnął - oby nie pośmiertnie. To może chociaż spróbujmy go ukamienować z odległości? Słyszałem historię o niziołku co kamieniem orga zabił. - Z resztką nadziei spojrzał na Zalfera.
 
Matyjasz jest offline  
Stary 11-05-2016, 13:10   #27
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację


Ani Pani Szczęścia ani Pani Pieniądza, nie zmieniła faktu iż w ładowni nic wartościowego się nie znajdowało. Trzeba by zbadać resztę okrętu, na drodze do tego jednak stał Swen.

 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline  
Stary 11-05-2016, 13:54   #28
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację


Zalfer patrzył na pozostałych zgromadzonych. Mrugał oczami, wielce zdziwiony.
"Czy oni, z przysłowiowego, byka spadli? Ledwo stoją na nogach, a chcą mierzyć się z piratem, który jest w pełni sił i dodał sobie animuszu alkoholem? Jedno jest pewne - bandzior nie zawaha się przed niczym, a ja nie mam zamiaru ryzykować." - pomyślał niziołek. Skinął głowa, rozejrzał się po ładowni i wziął w dłoń pierwsze co wpadło mu w ręce. Czy była to deska, czy kamień - wszystko jedno. Chłopak i tak nie miał zamiaru wdawać się w bójkę.
- Tuż za wami...- powiedział, przybierając skoncentrowaną minę i wskazując brodą w kierunku wyrwy w kadłubie statku. Trzymał się z tyłu, pozwolił się wykazać pozostałym więźniom. -Kto żyw i chce się stąd wydostać - bierzcie co macie pod ręką i w nogi. Jeśli pirat stanie wam na drodze to nie bójcie się. Jest pijany i pewnie ogłuszony zderzeniem. Teraz, to nasza szansa! - powiedział do niewolników, którzy jeszcze przed chwilą sami rozkuwali się z kajdan.
Miał nadzieję, że któryś z nich podąży wraz z ich szóstką, a wiadomo, że im będzie ich więcej tym większa szansa, że niziołek prześlizgnie się niezauważony. Taki był plan, Zalfer wyszedł z wraku w środku stawki, starając się nie zwracać na siebie uwagi i trzymać się za plecami pozostałych uciekinierów. W razie gdyby, któryś z nich zwrócił się ku niemu to przybierał wojowniczą minę i rzucał jakieś dwa-trzy zdania zagrzewające do walki. Sam nie planował się bić, jak już to postanowił wcześniej. Gdy walka będzie szła na ich korzyść to miał zamiar zostać na miejscu, lecz gdyby pirat zbliżał się do wygrania starcia Zalfer planował dać nogę, byle dalej od przeklętego wraku.

 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline  
Stary 12-05-2016, 01:08   #29
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację

Mimo chytrej gatki Zalfera, pozostali więźniowie nie ruszyli się miejsca, strach, zmęczenie i zwątpienie pochłonęły ich bez reszty.
Zdecydowaliście się spuścić na Swena grad kamieni. Kiedy pierwszy poleciał w stronę mężczyzny posypały się i kolejne, to był impuls. Pierwszy pocisk chybił tak bardzo, że Swen w ogóle nie zauważył że ktoś w niego rzuca. Drugi trafił trzymaną przez mężczyznę butelkę.
- Ej! co do chuja! - gbur ryknął wściekle i momentalnie skierował wzrok w waszym kierunku.
- Towar spierdala? po moim kurwa tru.. - kolejny kamień świsnął mu koło ucha - Kurwa ja was załatwię… - Swen ruszył szybkim krokiem w waszą stronę. Wtedy kamień rzucony przez Landera trzasnął brzydala w prawe oko, mężczyzna zawył z bólu, gałka wypłynęła z oczodołu wraz z gęstą krwią. -Aaaa! zajebie! - Swen przyśpieszył jeszcze, jedną rękę przyciskał do zranionej głowy drugą miotał wściekle szablą. Kolejny kamień chybił i to sporo. Tuż przed wrakiem gdy tylko para kroków dzieliła pirata od wtargnięcia do ładowni. Zalfer zdecydował się na swój rzut. Niziołek trafił dokładnie w nos mężczyzny łamiąc go.
Z twarzą czerwoną od krwi, wściekły Swen wkroczył do ładowni.
- Poooowyyyyżyyyynaaaam!
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 12-05-2016 o 01:46.
Amon jest offline  
Stary 12-05-2016, 08:33   #30
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Lander nie do końca wierzył w to, że w ogóle trafi w Swena. Liczył raczej na to, że to innym się uda ta sztuka. On sam zdecydowanie za mało czasu poświęcił na 'męskie' rozrywki, takie jak rzucanie kamieniami do celu.
A tu proszę...
Przez moment spoglądał na nadzorcę, któremu kamień rozwalił oko, wnet jednak się przekonał, że ta bolesna lekcja nie nauczyła Swena rozumu. Półork (bo taką chyba rasę reprezentował tamten) pijany rumem i wściekłością zamiast uciec, ruszył do ataku.

W walce wręcz Lander jakoś nie czuł się zbyt pewnie. Nie czuł w sobie najmniejszych nawet predyspozycji do tego rodzaju wymiany poglądów, dlatego też cofnął ię o parę kroków i raz jeszcze rzucił w Swena kamieniem, bezpośrednią wymianę ciosów pozostawiając innym.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172