Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2016, 14:34   #36
AdiVeB
 
AdiVeB's Avatar
 
Reputacja: 1 AdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumnyAdiVeB ma z czego być dumny
Henry uśmiechnął się jakby nic sobie nie robiąc ze słów sprzedajnej świni. Jakby już nieraz ktoś chciał go przehandlować albo dorwać... jakby był to dla niego chleb powszedni. Spojrzał jednak na niego bardzo wymownie, jak na kawał łajna po czym zerknął na van Zan'a dając mu bardzo dyskretny znak, nawet nie kiwnięcie głowy, po prostu chwila bezpośredniego wzroku.

Odwrócił się do porywaczy i spojrzał na nich. Widział w ich oczach chwilę zawahania jak się odezwał. Po chwili rzekł poważnym tonem:
- Tak jestem Henry Barbossa... słyszeliście to nazwisko na tych wodach? Jakieś powiązanie z niejakim Cantano? Nic wam nie mówi ten przemiły jegomość? - zrobił chwilę przerwy - jeśli nie chcecie oglądać się co chwilę za plecy na których będzie nieustannie mała flotka okrętów Cantano na czele z flagówką z moją załogą to prowadźcie do kapitana... nie wiem co ten kmiot - wskazał palcem na zdradliwą szuję - chcę wam wcisnąć ale nikt nie da za mnie więcej niż Cantano... nie bądźcie głupi...- rozłożył ręce - macie w sobie tyle siły żeby przeciwstawiać się najgroźniejszemu i najbardziej psychopatycznemu boss'owi Miami z największa flotą? I to tylko dlatego że przez przypadek porwaliście szefa jego prywatnej armii?

Henry stanął z założonymi rękami. Nie udawał już poturbowanego, stał wyprostowany z uśmiechem na twarzy praktycznie plując śmierci w twarz. Jak zawsze. Nikt nie potrafił go złamać. Patrzył bardzo przenikliwym wzrokiem, pełnym nienawiści i pogardy. Dobrze się stało że tamten go zdradził. Jego przemowa była tym mocniej ugruntowana i mogła efektywniej wpłynąć na przeciwnika.

Henry
Użyte sztuczki: Zły
Użyte cechy: Twardy
Test: Reputacja (własna i Cantano)
Test: Zastraszanie (podczas straszenia Miguel'em Cantano i ogólnie sobą)
Test: Blef (nakreślenie scenariusza pościgu floty Cantano i skłonności do zapłaty za głowę Henry'ego)
Test: Perswazja (prośba o prowadzenie do kapitana)
Test: Postrzeganie emocji (reakcja po całym monologu)
 

Ostatnio edytowane przez AdiVeB : 11-05-2016 o 14:40.
AdiVeB jest offline