WÄ…tek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2007, 11:54   #33
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Gaston :

Ręka trzymająca miecz sama mu opadła nagle odrętwiała. Palce rozwierały się wypuszczając rękojeść. Gaston miał dziwne uczucie, że zasypia, że jego umysł spowija lepka mgła nieświadomości. Ręka trzymająca tarczę opadła gwałtownie i upadła z brzękiem metalowych okuć upadając na kamienną posadzkę. Hałas na szczęście wyrwał Gastona z odrętwienia. Mrugając oczyma i potrząsając głową człowiek starał się odzyskać kontrolę nad zmysłami. W czym pomógł mu widok skaczącego do boju krasnoluda.
Gaston wypuścił gwałtownie powietrze z płuc sięgając po opuszczoną tarczę i wyciągając zza pasa topór. Oręż znacznie przydatniejszy niż miecz :
- Czas sprawdzić co to za cholerstwo. Jeśli można je zranić, to można i zabić.
Podszedł do wyrwy w podłodze i skoczył w dół starając się nie wylądować w smole.
Choć wysokość, była znaczna udało mu się utrzymać na nogach. Niedługo. Wijąca się poczwara na oślep machnęła szczypcami posyłając Gastona, który w ostatniej chwili zasłonił się tarczą na ścianę. Mężczyzną aż jęknął wypuszczając z płuc resztki powietrza. Bydlę było silne, na szczęście nie celowało i kolejny zamach dzięki szybkiemu przykucnięciu jedynie zmierzwił włosy na czubku głowy Gastona. Giermek odczekał chwilę i przypadł do bestii tnąc toporem w ramię i błyskawicznie odskakując. Nieopodal krasnolud robił dokładnie to samo.
Mieli mało czasu. Potwór wkrótce się pozbiera, a wtedy nie będzie tak łatwo.
 
Tom Atos jest offline