Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2016, 19:57   #40
Ivar
 
Ivar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ivar ma wyłączoną reputację
Bracia spojrzeli po sobie. Zakonotowali przepływ słów, ale niekoniecznie dotarło do nich ich znaczenie. W wypadku Brata Thiessena by coś przedarło się przez piwne opary podczas jego krucjaty musiałoby mieć wagomiar i subtelność orczego młota. Ivar natomiast dokumentnie sie pogubił. Brata Gulgacz powiedział "niewiasta" znaczy kobieta... Ta... ten... twierdzi inaczej.
Umysł Thiessena rzadko wspólgrał z otaczającą go rzeczywistością ale jego przepowiednie zazwyczaj były delirycznie trafne. To znaczy najbardziej zrozumiałe wtedy gdy i ich nadawca i odbiorca bliscy byli smierci klinicznej.

Ale jednak się chyba nie przesłyszał. Wydukał:
- Brat Thiessen nieco chory, racz wybaczyć... Niemniej jednak co sprowadza w te progi ? Znamy całe miasto, służyć możemy pomocą...

Pomocą służyc mogli rzeczywiście wyborną szczególnie gdy osobliwym trafunkiem ktoś chciał się wycierać po najgorszych spelunkach i zamtuzach, ale taki los Służebników Zakonu Tego Którego Imienia #dwa palce do czoła# - nie im dane pławić się w luksusach pałaców, a nieść PRAWDĘ tam gdzie ona paść może na podatny grunt (zresztą wyboru nie było, w historii Zakonu raz tylko jednego z nich wpuszczono do hrabiowskiego pałacu, bo pomylono go z zamówionym na przyjęcie komediantem. Co ciekawe nieporozumienia nie odkryto aż do końca a brat Prescott zwany Jąkałą wyszedł z niego z grubą sakiewką gdy skończył swój płomienny apel z wykładnią reguł i celów Zakonu.)
 

Ostatnio edytowane przez Ivar : 11-05-2016 o 20:02.
Ivar jest offline