Wątek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2007, 14:07   #35
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Czuła jakby się powoli osuwała w lepki kokon snu.
Palce ściskające łęczysko łuku bezwolnie się rozwarły, czuła jak powoli zaczyna osuwać się na posadzkę.
Z tej dziwnej, nienaturalnej drętwoty wyrwał ją dźwięk upadającej na posadzkę tarczy.
Początkowo było to jak wybudzanie się z głębokiego snu, powolne, nieprzyjemne.
Jeszcze lekko nieprzytomnym wzrokiem rozejrzała się po reszcie wojowników.
Niektórzy stali opierając się o ściany, cześć zaległa posadzkę.Skupiła wzrok na sylwetce Gastona, który z toporem w ręce skoczył w dół.
Te widok otrzeźwił ją niemal natychmiast.
Porwała z podłogi łuk, z ulgą stwierdziła, że broń jest cała i w żaden sposób nie uszkodzona.
Wyciągnęła pewnym ruchem z kołczanu strzałę z spiralnym olotkowaniem i stanęła na najwyższym stopniu, po czym postąpiła kilka kolejnych w dół, by mieć w miarę dobry widok bestii, a ciągle móc korzystać z światła wnętrza wieży.
Chitynowy pancerz bestii raczej był sporą zasłoną dla strzał, ale...kto nie ryzykuje...

Wycelowała w miejsce, który w jej ocenie był punktem łączenia pancerza na ciele bestii.
Powinno się udać...
Naciągnęła mocno łuk, kącikiem ust wyczuła lekką słonawość piór lotki strzały i wraz z oddechem wypuściła strzałę.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline