Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2016, 01:08   #29
Amon
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację

Mimo chytrej gatki Zalfera, pozostali więźniowie nie ruszyli się miejsca, strach, zmęczenie i zwątpienie pochłonęły ich bez reszty.
Zdecydowaliście się spuścić na Swena grad kamieni. Kiedy pierwszy poleciał w stronę mężczyzny posypały się i kolejne, to był impuls. Pierwszy pocisk chybił tak bardzo, że Swen w ogóle nie zauważył że ktoś w niego rzuca. Drugi trafił trzymaną przez mężczyznę butelkę.
- Ej! co do chuja! - gbur ryknął wściekle i momentalnie skierował wzrok w waszym kierunku.
- Towar spierdala? po moim kurwa tru.. - kolejny kamień świsnął mu koło ucha - Kurwa ja was załatwię… - Swen ruszył szybkim krokiem w waszą stronę. Wtedy kamień rzucony przez Landera trzasnął brzydala w prawe oko, mężczyzna zawył z bólu, gałka wypłynęła z oczodołu wraz z gęstą krwią. -Aaaa! zajebie! - Swen przyśpieszył jeszcze, jedną rękę przyciskał do zranionej głowy drugą miotał wściekle szablą. Kolejny kamień chybił i to sporo. Tuż przed wrakiem gdy tylko para kroków dzieliła pirata od wtargnięcia do ładowni. Zalfer zdecydował się na swój rzut. Niziołek trafił dokładnie w nos mężczyzny łamiąc go.
Z twarzą czerwoną od krwi, wściekły Swen wkroczył do ładowni.
- Poooowyyyyżyyyynaaaam!
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 12-05-2016 o 01:46.
Amon jest offline