Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2016, 11:56   #17
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Elvin de Blacktower miał jasną wizję tego, jak poradzić sobie z goblińskim władcą. Wyobrażał sobie wyzwanie go na ubitą ziemię i pychę potwora, który wyzwanie by przyjął. A potem epicki pojedynek i gobliny oddające pola po porażce swojego wodza.
Strzała Girlaen szybko jednak zakończyła godne ballady wyobrażenia. Gdy zielonoskórzy rzucili się do walki o koronę i - zapewne - władzę, rycerz odetchnął. Wewnętrzne przepychanki i wzajemna rzeź zajmą małe potworki na tyle, że przestaną być jakimkolwiek zagrożeniem dla karawany.
Przy TAKIEJ łuczniczce niewiele chwały go czeka.
Dobył jednak miecza i ruszył naprzód, nie tyle by walczyć, bardziej by jakiś zbłąkany goblin nie wpadł na pomysł, że warto by zaatakować damy, które miał pod opieką. Przynajmniej we własnym rycerskim mniemaniu!
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline