Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2016, 13:24   #552
Morfik
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Cóż to był za sen! Dziesiątki tańczących kurtyzan wokół jego łóżka, na którym leżał z tą najbardziej hojnie obdarzoną przez naturę. Dlaczego więc musiało się to okazać tylko zwykłym snem? Dlaczego?

Usiadł powoli na podłodze i przetarł oczy. Nie lubił takich pobudek. Dalej byli w tym okropnym miejscu, otoczeni przez ciała martwych koboldów. To było chyba najbardziej oryginalne miejsce w jakim kiedykolwiek spał, a spał już naprawdę w wielu dziwnych miejscach.

Po chwili wstał, otrzepał spodnie, podszedł do nieprzytomnej Ami i kucnął przy niej. Wciąż wyglądała kiepsko, ciężko będzie uciec stąd razem z nią.
- Dasz radę jeszcze jej jakoś pomóc? – zapytał Taara. – Ciężko będzie się z nią poruszać po tych wszystkich korytarzach…

Wstał od dziewczyny i podszedł powoli do złotych drzwi. Myślał o nich przez ten cały czas tak mocno, że aż dziw bierze, że we śnie nie leżał z kurtyzanami właśnie pod nimi.
- Pora się dowiedzieć, co jest za tymi drzwiami – powiedział do siebie, po czym odwrócił głowę w stronę swoich towarzyszy. – Poświeci mi któryś, żebym mógł je otworzyć? – po chwili zabrał się do roboty, powoli i ostrożnie.
 
Morfik jest offline