Stanął, pozwolił żeby wiatr swobodnie go owiewał, przymknął oczy. Palcami musnął dwa guziki na rękojeści M'akr i bliźniacze ostrza błyskawicznie się schowały. Dotknął guzika na cyfrooku i wyłączył termowizję. Westchnął. Spojrzał na falujące trawy.
-Nie mam czego mu wybaczać - pokręcił głową - Wszak nic mi nie uczynił. |