Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2016, 13:01   #81
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Uciekinierzy zapytani o szczegóły na temat Seliny mówili dość mgliście. Każdy z nich nie był do końca pewien tego jak to dokładnie się stało że potwór został oskarżony o zabójstwo i zamknięty w klatce. Mieli jedynie przed oczami obraz jak Selina wgryzała się w zwłoki jednego z ich kompanów. Jej wygląd opisywali dość szczegółowo, lecz nie różnił się on od tego co widzieli ochotnicy - oczywiście przed przemianą. W sprawie zamknięcia w klatce nie potrafili przywołać żadnych szczegółów, tłumacząc się wielkim szokiem i bólem straty towarzyszy.

W sprawie śnieżnego potwora Maurice nie powiedział wiele więcej ponad to co przekazał ochotnikom Egon, tłumacząc się strachem i brakiem czasu na obserwację. Jeśli chodzi o sposób poruszania się potwora Maurice wyznał iż poruszał się on dość chaotycznie, zupełnie jakby czegoś szukał, lecz nie wiedział gdzie może to znaleźć. Bardzo często kręcił się w kółko, zaglądając przy tym we wszelakie zakamarki. Miał swój "rewir" wewnątrz którego sie kręcił, nie wychodził z niego, chyba że był głodny.

***

Konrad, po chwili zastanowienia, ruszył aby przyjrzeć się dokładniej temu co zauważył. Ochotnicy doskonale widzieli jak się oddala, gdyż teren był w miarę równy.Tymczasem reszta grupy odpoczywała przed dalszą drogą i jednocześnie czekała na to jakie informacje przyniesie Konrad.

- Dziecko - odezwała sie poproszona do odpowiedzi Victoria - Nie wszystko jest takie proste i oczywiste jakie mogłoby się zdawać. Czasami jesteśmy pewni że coś jest białe a tak naprawdę jest czarne, chociaż nic na to wcześniej nie wskazywało. I nie mowię tu tylko o naznaczonych, lecz również o w pełni zdrowych ludziach. Ktoś może na przykład udawać przyjaciela aby zbliżyć się do swojej ofiary i zaatakować ją gdy ta poczuje się bezpiecznie i straci czujność. A w przypadku ciemnych sił jest jeszcze gorzej, gdyż ich charakter jest jeszcze bardziej podły. Może potwór w którego zmieniła się Selina dał się złapać i czekał na lepszą okazję? Może to on "hodował" sobie Maurice i Egona jako żywy zapas jedzenia? Wiesz, miał bezpieczne oraz ciepłe miejsce do spania, do tego pożywienie, a jakby coś poszło nie tak, to zawsze demom mógł zając sie nimi samymi. Może to straszne ale niestety tak mogło być...

- No i właśnie, Marwald. Próbował na Selinie sztuki hipnozy. We właściwych rękach jest to dobra i niegroźna metoda która pomaga rozwiązać różne problemy. Osobę która chcemy zahipnotyzować wprowadza się w stan półsnu, podczas którego odpowiada ona na pytania zadane przez hipnotyzującego. Dzięki temu można pomóc takie osobie, lecz tym razem coś poszło nie tak. Demon poczuł się zagrożony, więc zareagował agresją uzewnętrzniając swój prawdziwy charakter. Wygląda na to że sam znał te sztukę, tylko od strony niebezpiecznej, narzucającej złą wole i zmieniającej umysł. może właśnie dlatego udało się mu tak długo współbytować z uciekinierami, kto wie...
 
__________________
ORDNUNG MUSS SEIN
Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103)
Dekline jest offline