16-05-2016, 08:11
|
#204 |
| Dieter był czujny, uważnie obserwując otoczenie, starał się zwrócić uwagę czy Dar Mananna pojawiał się w jego wizji. Wzdrygnął się lekko, słysząc nazwę Kemperbad - wydarzenia zdawały się toczyć zgodnie z jego wizją - musieli obrócić wiedzę na swoją korzyść.
Młody kultysta dobrze się kontrolował, nie okazał odrazy, kiedy bogato odziany mężczyzna ujawnił się jako szlachic (co zresztą nie było dużym zaskoczeniem).
- Przyjemność to dla nas Pana poznać, Panie Achven. W dzisiejszych niebezpiecznych czasach należy podróżować z ludźmi budzącymi zaufanie - uśmiechnął się przyjaźnie sugerując, że to właśnie Achven był taką budzącą zaufanie osobą.
- Jestem Dieter, a moi towarzysze to magister Kolegium Markus, któremu doradzam oraz nasz ochroniarz Bobo- wyciągnął rękę do szlachcica. - Poszukajmy więc jakieś dobrej karczmy. |
| |