Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2007, 21:06   #21
Redone
Patronaty i PR
 
Redone's Avatar
 
Reputacja: 1 Redone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputacjęRedone ma wspaniałą reputację
Angela "Redone" Perr

Dobrze, że chociaż reszcie Viperów udało się dotrzeć do battlestara bez problemów. Zauważyłam nawet, że nowi coraz lepiej lądują, może coś z nich będzie - upór i chęć doskonalenia to podstawa w tej robocie.

Hangar był aż nadto wypełniony ludźmi. Po cholerę tu takie tłumy. Przy wyjściu pomogło mi tyle niepotrzebnych osób, że aż się zastanowiłam po co oni tu właściwie są. Lepiej poszli by sprawdzić co z rannymi.

Kiedy szef zaczął się wymądrzać miałam mu ochotę odpyskować. Pyta się mnie co się stało? On to do jasnej cholery powinien sprawdzić a przede wszystkim do tego nie dopuścić. Wszystkim puszczają nerwy, moje wydzieranie się nic by nie pomogło.

Nie powstrzymywałam się jednak od rzucenia wiele mówiącego spojrzenia Pandzie. Gdyby wzrok zabijał, leżałby już martwy. Daruję sobie kazania, i tak wie, że głupio się zachował. "Niemało znam ludzi, którzy dlatego za mądrych uchodzą, że ciągle milczą" - przypomniał mi sie cytat z jakiejś książki.

Kiedy już wszyscy "pomogli" mi wyjść (a tak naprawdę przeszkadzali, nie ma nawet dobrze gdzie stopy postawić) i dali mi spokój poszłam zobaczyć co z Firefly i tym nowym.

- No Erin, widzę, że nic ci nie jest. Teraz tylko musisz sie przygotować na serię pytań.

Poklepałam ją przyjacielsko po ramieniu. W sumie jednak lubię to. Po prostu postać i popatrzeć jak specjaliści uwijają się w swojej robocie. Jak dzielne i niezłomne mrówki.
 
__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher
Redone jest offline