Wątek: Pay Off
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-05-2007, 22:15   #2
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Zaciągągnęla się papierosem,dym powoli spływał do jej płuc,członki robiły się ciężkie...błogostan.Sssskrzzzyp-ostry dźwięk wyrywał ją z tego małego świata rozkoszy.Stała oparta plecami o ścianę,w ciemnym,ciasnym korytarzu.Koło niej stały skąpo odziane dziewczyny i rozmawiały półgłosem striptizerki,kelnerki i zwykłe dziwki.Z drzwi które przed chwilą sie otworzyły wyszła mała Meg z wielkimi cyckami, teraz jej kolej.Ucałowała świętą panienkę ,którą miała wytatuowaną na przegubie i weszła.W środku stał on,obleśny knur-A Esperanza-sapnął i zaczął liczyć banknoty.Wszystko co dziś zjadła podeszło jaj do gardła na wspomnienie tego wieprza,jak wyciągnął swojego małego (naprwde małego) i wziął ją od tyłu na biurku.Zaraz się porzygam,żeby ci kutas odpadł-pomyślała-100,110...kurwa-znowu się pomylił Jon był dziś dziwnie nerwowy,cały czas zerkał nerwowo przez okno, sapał i pocił się niemiłosiernie.-Masz 150 i spieprzaj-rzucił kupkę banknotów.Wyszła, na korytarzu minęla Marie słodką,miłą Marie.Wolała by 10 razy dac dupy temu wieprzowi,leśli tylko on zostwił by Marie w spokoju,choć dziś,wyraźnie nie miał na nic ochoty. Wyszła z lokalu tylnymi drzwiami,wyciągnęła papierosa i zapaliła.Wolnym krokiem zaczęła przechadzać się tam i z powrotem.Szpilki miarowo stukały o bruk.Co tak wyprowadziło z równowagi starego knura...?-zastanawiała się czekając na Marie.
 

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 28-05-2007 o 23:17. Powód: Mea culpa!
MigdaelETher jest offline