Wątek: Dwie drogi
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2007, 07:08   #37
Sir_herrbatka
 
Reputacja: 1 Sir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputacjęSir_herrbatka ma wspaniałą reputację
W ciszy która zapadła wyraźnie rozbrzmiał dźwięk gdy drewniane stylisko włóczni uderzyło o kamienną posadzkę.

Glein oparł się o broń spuszczając wzrok na ziemię. Poruszył wargami wydając bezgłośny szept, nie wiadomo czego. Ulgi? A może wściekłości?

Wyprostował się i podał broń dla żołnierza który powoli, niepewnie podnosił się z ziemi. Stylisko włóczni uderzyło o dłoń od jego twarzy.

-Dziękuje.

Miał suchy, szeleszczący głos.

-Wróci-wylecz się i wróci. To szybko wraca do zdrowia.

Nie można było przewidzieć, tego co, jakby przygaszony człowiek, zrobił później.

Glein uderzył pięścią w kamienny mur obok niego, uderzył mocno i z wściekłością. Nie przeklinał, po prostu wrzasną w nie artykułowany sposób. Trząsł się na całym ciele, ale po chwili się opanował.

-Skoro jesteśmy już po ceremonii pasowania to zdaje się, że powinienem wręczyć te o to zaproszenie.

Sięgną lewą dłonią po wiadomość. Była nieco pognieciona. Miał już ruszyć by przekazać zaproszenie. Nie wykonał jednak kroku. Wahał się.

-Przepraszam.

Nadal zdawało się że coś go trapi, ale ruszył mimo to ku damie z łukiem.
 
__________________
Arriving somewhere but not here
Sir_herrbatka jest offline