Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-05-2016, 16:19   #114
Eleishar
 
Reputacja: 1 Eleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputacjęEleishar ma wspaniałą reputację
Cicho niczym cień i szybko jak wiatr, Yrseldain podszedł orki z dziecinną łatwością. Niestety w obozowisku było ich zbyt wiele, by zdołał sam to posprzątać. Wrócił więc do ich własnego, małego obozu gdzie przywitała go reprymenda ze strony Horsta.
-Wypatrzyłem grupę orków i ruszyłem w ślad za nimi. - Odparł elf. - Doprowadziły mnie do jakiejś opuszczonej budowli, wartowni lub wieży. Lekką ręką są tam dwie, może trzy setki zielonoskórych, nie miałem możliwości dokładnie policzyć. Obozują niedaleko, więc mogą się nam napatoczyć bandy zwiadowcze. - Zrobił krótką pauzę. - Widziałem totemy, dziwne symbole i coś co od biedy można uznać za sztandar, jakby szli na bitwę czy wojnę.
 
__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.
Eleishar jest offline