Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-05-2016, 17:35   #19
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Po wyjściu z Kocura Bastion skierował się do Marlosa Darkaela. Półelfa co w mieście był setnikiem, skrybą i znawcą wielu tematów. Bastion znał go z imienia, bo rozliczał się z nim, każdego roku, z podatków jakie płacił miastu.
~ * ~
- Więc Bastionie, o co chcesz zapytać? - gdy ten położył na stole złotą monetę. Opłata za konsultacje i podzielenie się widzą. To była duża kwotna, fachowcy zwykle zarabiają tyle w dzień pracy. Ale Darkael był szanowanym i ważnym człowiekiem i cenił mocno swój czas.
- Znasz się na prawie, Marlosie. Powiedz mi… jak wygląda tutaj sprawa okaleczeń? Gdyby jakiś bydlak niesprowokowany oszpiecił porządną, odprowadzającą podatki kurtyzanę… prawo jakoś ją chroni? Jest możliwe aby jakiś detektyw ze straży dostał taką sprawę?
Merlos sar Wenner podrapał się na głowie. - Podatki? Jakie podatki płacą dziwki. Rada Pięciu pobiera parę danin, ale o podatkach od ladacznic nie słyszałem. - odrzekł kpiąco i zaczął przeszukiwać sterty woluminów leżących na biurku. - O. - odrzekł wskazując na tekst znajdujący się na wielokrotnie już zapisywanym pergaminie. - Tu jest napisane, że Rada Pięciu pobiera podymne, opłatę handlowa od sklepów, stajni, tawern i tym podobnych, myto i opłatę składową. Jak sam widzisz, nie ma nic o podatku płaconym przez dziwki. Straż w mieście zajmuje pilnowaniem porządku na ulicach. Chroni też obywateli, ale jak sam wiesz to dość wąska grupa, niemal w całości złożona z bogatszej warstwy naszego wspaniałego portu. - tutaj mężczyzna wyprostował się dumnie. - Z takimi sprawami ta panna powinna się zgłosić do jednego z miejskich justycjariuszy. -
- Rada nie opodatkowała prostytucji? - zdziwił się Bastion. Co jak co, ale tego się nie spodziewał - Ok. Nie bezpośrednio, ale dziewczyna o której myślę pracuje w tawernie. Nie znam się na szczegółach i dlatego słono za nie płacę, ale rozlicza się z właścicielem przybytku a on z miastem. W ten sposób, pośrednio, część pieniędzy które zarobi trafia do miasta. Z tego powodu powinna być chroniona… jeśli ofender zostałby złapany i udowodniono mu winę jakiego zadośćuczynienia mogłaby się spodziewać, bądź jakiej kary dla niego?
Merlos pokiwał na słowa Bastiona. - Jeśli udało by Ci się przekonać justycjariusza do wszczęcia procesu i udowadniałbyś, że taki występek miał miejsce, to można by było liczyć na grzywnę lub nawet na kare uwięzienia w górnej wieży. -
- Rozumiem. To wydaje się adekwatna kara. A sama poszkodowana coś dostanie za poniesione krzywdy?
- Tak. - powiedział mężczyzna. - Część nałożonej grzywny po odliczeniu kwoty należnej miastu trafia do ręki ofiary.
 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 21-05-2016 o 17:47.
Arvelus jest offline