Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2016, 16:47   #82
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Entuzjazm Kaspara malał z każdą chwilą rozmowy.
Stary Hoch nie przejawiał żadnych chęci do współpracy, a mogło się okazać, że garstka truposzy, leżących cicho w zacisznej uliczce, ściągnie na głowy jego i kompanów kolejne kłopoty.
Trafienie do lochu, za niewinność (bo w końcu była to samoobrona) nie odpowiadało Kasparowi w najmniejszym nawet stopniu.
Alex, jako szlachcic, zapewne by się wykręcił, ale nie taki szaraczek jak Kaspar.

- Może masz rację, może można go uwolnić - skomentował propozycję dotyczącą pojmanego bandyty. - A nuż wkroczy ns ścieżkę uczciwego życia dodał, za grosz nie wierząc w te słowa. Ale lepiej dla niego będzie, jeśli zniknie z miasta.

- Panie Hoch... - Walnął raz jeszcze pięścią w drzwi. - Nie chce nam pan nic powiedzieć. Mocodawcy pana syna nie będą tak łaskawi. Z pewnością zechcą na siłę wyciągnąć z pana wszystko, co pozwoli im dotrzeć po pańskiego syna. Ale to już jak pan woli. To pana życie. My umywamy ręce.

- Idziemy - rzucił do pozostałych. - Nie chcę mieć kolejnych kłopotów.
 
Kerm jest offline