Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-05-2016, 22:22   #18
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Cytat:
- Co za świnia! Żeby zgwałcić młodą, bezbronną dziewczynę?! I to jeszcze w domu jej ojca! Bydlak. Mam nadzieję, że został za to powieszony, najlepiej za jaja. Chociaż chyba nie, jaką on tam wymienił karę za gwałt? Nie pamiętam(...)
- Nie pamiętasz bo ci skleroza dawno juz mózg wyżarła. I tak dziw że zdołała, bom pomyślał że u ciebie to z głodu prędzej zdechnie. - wtrącił Tupik słysząc komentarz Gildo.

- A co do kary to słuszna. Kastracja i kajdany ... choć wygląda na to że nikczemnik póki co jej uniknął. - błysk w oku Tupika, znany już gnomowi sugerował, że gdyby nadarzyła się okazja to pewnie coś by z tym fantem zrobił.

Zdawało się że na drobną chwile pomiędzy malcami przebiegła nieopisana nić porozumienia , jak gdyby w pewnych sprawach i pomimo wzajemnie okazywanej zgryźliwości, potrafili się dogadać i współdziałać.

Wzrok Tupika zresztą podobnie jak i gnoma wędrował po okolicznych gościach karczmy szukając łupu , choć nie spodziewał się go po ludziach północy. Wątpił tez by ewentualna zdobycz równoważyła ryzyko. Stracić rękę dla paru miedziaków lub kilku króliczych skórek jakoś mu się nie kalkulowało. Może gdyby wdarła się w nią gangrena i i tak wymagała by amputacji... wtenczas czemu nie? Zaoszczędziłby na lekarzu...

Jego doskonały plan jakoś nie przewidywał, że mogliby mu odrąbać zdrową rękę...

Na nieszczęście dla wszystkich gnom jednak zrobił to co zwykle. Zaczął pierdolić od rzeczy tak że uszy puchły, halfling "oswojony" już z opowieściami starego dziada , teatralnie ziewał podczas opowieści, żarł , pił i starał się zrobić wszystko byleby tylko nie słuchać. Niespecjalnie mu się to udawało. Piskliwy i nieprzyjemny głos gnoma słychać było w całej karczmie, jak gdyby nie mógł, nie potrafił zatrzymać dla siebie swej zrzędotliwości tylko musiał obdarować nią wszystkich dookoła.

Z dużą ulgą przyjął koniec opowieści i nie trudził się nawet z posyłaniem "złego spojrzenia" gnomowi. Wiedział że i tak by to nic nie dało.

- Glejt i bonus od Jorama. Jak dla mnie może być, zwłaszcza jeśli przy odrobinie szczęścia wilki zeżrą pewnego zrzędliwego gnoma. - spoglądając na Gilgo trudno było ocenić czy halfling rzeczywiście życzy mu śmierci czy był to tylko sposób na dogryzienie gnomowi.
 
Eliasz jest offline