Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2016, 10:17   #198
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
Connor?- szepnął Mikołaj. Mimo tego, że wcześniej się zawahał, po raz kolejny sięgnął po czaszkę chcąc ją podnieść. Nie wiedzieć czemu liczył, ze była to jedynie maska, a pod nią zobaczy znajomą twarz.

Wtedy po raz kolejny poczuł Obecność. Coś lub ktoś podążał jego tropem, a teraz był już tuż za nim. Chłopak czuł na sobie wzrok Obecności, czuł mrowienie w plecach, palące i nieprzyjemne, przemieszane z dreszczem strachu, który podróżował wzdłuż kręgosłupa powodując niemożliwość poruszenia się.

Connor, pomóż mi! - krzyknął na całe gardło w kierunku czaszki, jednocześnie zrywając się do biegu niczym sprinter z bloków startowych. Chciał uciekać, chciał biec ile sił w nogach, ale jedynie mógł mozolnie przedzierać się przez dół pełen trupów, których kości chrzęściły pod jego ciężarem, osuwając się i utrudniając ucieczkę. Wszystkie mięśnie miał spięte, przygotowana na przyjęcie śmiertelnego ciosu, jednak brak mu było odwagi, aby spojrzeć za siebie.
 
__________________
Może jeszcze kiedyś tu wrócę :)
Lomir jest offline