Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2016, 23:43   #1129
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec


- Jesteśmy szefie. Trochę pocharatani ale w sumie cali. No i mamy trochę szpeja ze sobą. - uśmiechnął się szturmowiec do pykającego faję szefa. Śrutowe działko było na tyle gabarytne, że raczej nie dało się nie zauważyć, że go wiozą. Ale nie dał rady odmówić sobie satysfakcji zameldowania o wykonaniu zadania. Nie obyło się bez strat ale jak na tak nieciekawy teren w jakim przebywali poszło im całkiem przywoicie. Gdy odzyskali swobodną łączność radiową poprosił by Razor był w pogotowiu by obejrzeć i profesjonalnie zająć się ich rannymi. Cieszył się jak jasna cholera, że udało im się uwinąć przed zmrokiem i nie musieli tam zostawać na noc. Mogło być bardzo nieciekawie dla nich skoro zwierzaki takie bezkarne się czuły nawet w dzień.

- Mamy kilku lekko rannych. Zostali pogryzieni przez jakieś kojotowilki czy co. Dobrze jakby Razor się tym zajął. - powiedział na wypadek gdyby radiomeldunek jakoś nie dotarł do uszu szefa.

- W tej starej cementowni było jakieś stado kojotowilków. Całkiem agresywne. Ale daliśmy radę. No i mamy te działko i naboje do niego. Za ciężkie by gdzieś nosić ale można by gdzieś zamontować. Na krótki zasięg i nieopancerzone cele powinno zdziałać cuda. - wyraził swoją opinię na temat zadania, terenu i roli jaką mogłoby sprawić zdobyczne ustrojstwo.

- Ten facet... No było mniej więcej jak mówił. Pokazał gdzie i jak. W sumię prawdę gadał. Ja w sumie jestem z niego zadowolony więc nawet możnaby mu dać jakąś butelczynę czy parę pakietów żarcia ekstra moim zdaniem. Może znów kiedyś nam da jakieś ciekawe info... - skomentował wkład w zadanie obdartego menela. Facet śmierdział i wyglądał obrzydliwie jak każdy Szczur. Ale mimo podejrzeń jakie względem niego żywił Morrison okazał się jednak w porządku. Skoro tak to powinien dostać co mu obiecali a nawet coś ekstra.

- Cosmo znalazł stół do warsztatu. To żeśmy też wzięli. - machnął głową w stronę dodatkowego mebla którego początkowo nikt nie planował zabierać ani nawet szukać póki spec się nie odezwał w tej sprawie.

- No i szefie takie coś nam się jakoś wpadło w ręce. Teraz żaden porzytek jak na mój gust. Ale za parę miechów może być ładna sforka. Bo jakby nasz gankor no... Miał wypadek czy co... A taki psi strażnik na wagon czy patrol może być niezły. Jakby były jeszcze tak cwane i odważne jak ich starzy to może być naprawdę nieźle szefie. - w końcu uniósł naręcze puchatych kulek jakie dotąd trzymał w łapach. Trochę wyglądał z nimi mało bojowo i nieźle kontrastowały z jego pancerno - szturmowym wyposażeniem jakie zabrał na akcję i właściwie w ogóle psuły ten bojowy efekt. Ale uznał, że zwierzaki mogą im się przydać. Póki byli na miejscu chyba skombinowaniem mleka nie powinno być problemu. A jakby odjechali można by odkupić jakąś kozę, owcę czy coś w ten deseń.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline