Hmmm głos z drzew...
Almena ostrożnie zakradła się pod pień rosnącego najbliżej drzewa,, gotowa w każdej chwili odskoczyć gdyby drzewo chciało ją ugryźć czy coś XD.
- Witaj... – uśmiechnęła się przyjaźnie. – Witaj, piękna istoto! – wyciągnęła dłoń ku pniu. – Nie bój się... nie chcemy cię skrzywdzić! Jesteście takie piękne! Chcemy tylko przejść tędy, szukamy czegoś... jesteśmy tu pierwszy raz i nie wiemy którędy iść, chciałam rozejrzeć się z góry, bo jesteście takie wysokie... Ale jeśli was niepokoimy, przepraszam. Dojdziemy stąd, nie zrobimy wam krzywdy, piękne istoty... – pogłaskała przyjaźnie pień.
Almena nie była pewna, czy drzewa ą eee zrozumieją. Więc jako że nie zamierzała popisywać się póki co śpiewem, zagwizdała krótką, wesołą melodyjkę, w nadziei, że to przekona drzewa iż jesteśmy „po tej samej dobrej stronie”
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |